Po klęsce z Holandią teraz przed Polkami prawdziwe schody. Od wtorku do czwartku grają kolejno z Belgią, Rosją oraz Bułgarią i każda przegrana definitywnie przekreśli ich szanse na awans do półfinału. Pierwszy i ostatni z tych rywali są w zasięgu, ale Rosjanki to piekielnie silny przeciwnik. W tych ME jeszcze nie przegrały ani jednego seta.
- Mam bokserskie korzenie, ale ciężko powiedzieć, czy znokautuję Rosjanki. Sama przecież nic nie osiągnę - mówi Gajgał. - Nie boimy się Rosjanek, najwyższy czas je pokonać. Po to tu jesteśmy, żeby wygrywać i walczyć o medale. Porażka z Holandią zabolała, ale nas nie załamała. Rosja będzie najtrudniejszym przeciwnikiem w kolejnej fazie turnieju, ale nie dopuszczamy myśli, że możemy przegrać.
Jeszcze kilka tygodni temu nie śniło jej się, że powącha parkiet na mistrzostwach Europy. Ostatecznie trener Jerzy Matlak (64 l.) zabrał do Łodzi cztery środkowe, w tym Gajgał. To był strzał w dziesiątkę, bo "Misiek" jest najrówniej grającą siatkarką reprezentacji. W dotychczasowych trzech meczach z Hiszpanią (3:2), Chorwacją (3:0) i Holandią (0:3) ze skutecznością odpowiednio 53, 75 i 50 procent była najbardziej efektywną zawodniczką drużyny.
- Jeszcze nie tak dawno Kasia nie umiała dobrze blokować, a teraz bryluje nie tylko w tym elemencie - chwali podopieczną trener Matlak.
- Co z tego, że dobrze sobie radzę we wszystkich elementach, skoro przegrałyśmy? - komentuje smutno Gajgał. - Nie wiem, co się z nami stało w tym spotkaniu. Nie ma co jednak rozpaczać. Przed nami kolejne mecze i zrobimy wszystko, żeby awansować do półfinału.
NIE PRZEGAP
II runda ME
Polska - Belgia, wtorek 20.00
Polska - Rosja, środa 17.30
Polska - Bułgaria, czwartek 20.00
Transmisje w Polsacie
Grupa E
zw. por. pkt sety
1. Holandia 2 0 4 6:0
2. Rosja 2 0 4 6:2
3. Polska 1 1 3 3:5
4. Bułgaria 1 1 3 3:5
5. Belgia 0 2 2 4:6
6. Hiszpania 0 2 2 2:6
Po II rundzie do półfinałów zakwalifikują się dwa najlepsze zespoły.