- Mamy się za co odgryźć Rosjankom - mówiła Anna Barańska (25 l.), przypominając dwie przegrane do zera w tegorocznym Grand Prix. Żeby się odgryźć, trzeba jednak mieć zęby, a tych wczoraj biało-czerwonym zabrakło.
- Holenderki to sprawdzona firma, nic nie fuszerują na parkiecie - przestrzegał trener Jerzy Matlak (64 l.) przed meczem. Sprawdziło się w 100 procentach. Wysokie rywalki (w linii bloku wszystkie trzy siatkarki Oranje mierzą ponad 190 cm) wynajdywały bez przerwy dziury w naszej obronie i z łatwością budowały przewagę, sięgającą aż 8-11 pkt. Podstawowe polskie "działa", Barańska i Joanna Kaczor (25 l.), nie wypaliły. Barańska miała po dwóch setach ledwie 2 pkt na koncie. W trzecim secie polska drużyna wreszcie poderwała się do walki, jednak kluczowe piłki kończyły przeciwniczki.
Od wtorku do czwartku Polki czekają trzy mecze II rundy ME, w tym kluczowy z Rosjankami. Wiele będzie zależało od odporności psychicznej naszych pań pogrążonych klęską z Holandią.
- Wierzcie mi, nie ma możliwości, żeby tu wejść, stanąć przed dwunastoma tysiącami widzów i zupełnie nic nie przeżywać - przyznaje Matlak. - Dziewczyny czują presję, na zewnątrz są niby luźne, ale w środku aż się kotłuje. One wchodząc tu, są trochę w takiej sytuacji jak na weselu, na które przychodzą i nikogo nie znają. Chcą się zabawić, ale nie bardzo wiedzą jak - w swoim stylu wyjaśnia szkoleniowiec biało-czerwonych.
Od wtorku zaczyna się zabawa.
Mistrzostwa Europy siatkarek, grupa A
Polska - Chorwacja 3:0 (25:19, 25:13, 25:16)
Polska: Barańska 10, Bednarek 7, Sadurek 6, Gajgał 7, Jagieło 13, Kaczor 14, Zenik (l).
Polska - Holandia 0:3 (18:25, 13:25, 23:25)
Polska: Barańska, Bednarek, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Kaczor, Zenik (l) oraz Maj, Bełcik, Witczak-Woźniakowska
Inny mecz: Holandia - Hiszpania 3:0.
TABELA GRUPY:
1. Holandia 3 0 6 9:0
2. Polska 2 1 5 6:5
3. Hiszpania 0 2 2 2:6
4. Chorwacja 0 2 2 0:6