Polska - Bułgaria, wynik 3:2. Andrea Anastasi: Jestem dumny, że wygraliśmy po tym wszystkim

2011-07-07 12:15

- To był trudny mecz dla obu drużyn, naprawdę. Nam trudno było ponownie się uruchomić po tym strasznym trzecim secie. Potem kontynuowaliśmy swoją grę, chłopaki walczyli do końca. Oczywiście po urazie Bartmana ciężko było zawodnikom grać, zwłaszcza gdy usiadł na ławce i oglądał mecz dalej - powiedział po wygranej nad Bułgarią 3:2 trener polskich siatkarzy Andrea Anstasi.

- Nadal nie wiem, jak duży jest problem i być może jest to koniec turnieju dla niego. Jestem naprawdę z tego niezadowolony, ponieważ spędziłem dużo czasu na doprowadzenie go do kondycji, zmianę z pozycji przyjmującego na atakującego. Być może Piotr Gruszka będzie w stanie nam pomóc i go zastąpić - stwierdził Anastasi

Przeczytaj koniecznie: Trener Hannoveru Mirko Slomka: Sobiech ma w sobie to coś - WYWIAD

- Jestem dumny, że wygraliśmy po tym wszystkim. To zawsze dzieje się po poważnej kontuzji - można kontynuować grę lub zatrzymać. Zatrzymaliśmy się przez chwilę. Powiedziałem moim zawodnikom, żeby oddychali i w głowach wrócili do gry. Kurek zaczął lepiej zagrywać w drugiej części meczu, ponieważ zagrywał źle na początku. Powiedziałem mu, że nie zawsze było dobrze korzystać ze wszystkich swych sił w każdym momencie jego siatkarskiego życia. W piątek zagramy z Argentyną. Lubię z nimi grać, oni rozumieją siatkówkę, są młodzi ale mają dobry zespół. Wcześniej mamy mecz z Włochami. To będzie bardzo emocjonujący moment dla mnie. Niektórzy gracze rozpoczęli swoją przygodę reprezentacyjną w moim zespole. Ciężko będzie Włochom z presją wszystkich polskich fanów - postaramy się jak najlepiej zagrać - dodał Anastasi.

Już dzisiaj o 20:00 Polska zmierzy się z Włochami. Transmisja na żywo w Polsacie

Najnowsze