Liga Narodów siatkarzy nabiera rozpędu. Reprezentanci Polski przebywają obecnie w Japonii, gdzie we wtorek rozpoczęli drugi turniej w ramach tych rozgrywek. Nikola Grbić postanowił zabrać do Kraju Kwitnącej Wiśni nieco inny skład niż do Turcji. W kadrze znalazło się więcej znanych nazwisk i liderów reprezentacji z Bartoszem Kurkiem na czele. Dla kapitana biało-czerwonych była to sentymentalna podróż, bo ostatnie sezony spełnił właśnie w japońskim klubie. Po zakończeniu tegorocznych rozgrywek zdecydował się na zmianę.
Wciąż niepotwierdzone informacje mówią o tym, że Kurek ma dołączyć do zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Oficjalnego potwierdzenia wciąż nie ma i trwają spekulacje, czy faktycznie będzie to zespół z Opolszczyzny, czy też Jastrzębski Węgiel, o którym również się mówiło. O przyszłość Kurka zapytany został Marcin Janusz. Rozgrywający reprezentacji Polski i Zaksy Kędzierzyn-Koźle nie mógł powiedzieć zbyt wiele.
- Nie mogę potwierdzać niepotwierdzonych transferów. Mogę jedynie powiedzieć, że Bartek w którymkolwiek klubie by nie zagrał, będzie ważną postacią. Nie tylko dzięki swoim siatkarskim umiejętnościom, ale także przez wpływ jaki ma na cały zespół i wszystkich ludzi dookoła. Z występów w drużynie narodowej wiem, że właśnie pod tymi względami bardzo dużo jej daje - powiedział Janusz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".