Bartosz Kurek

i

Autor: Cyfra Sport Bartosz Kurek

Nie mógł tego powiedzieć

Polski siatkarz musiał gryźć się w język mówiąc o Bartoszu Kurku. Określił go w jednoznaczny sposób. Szczera ocena

2024-06-05 10:22

Bartosz Kurek we wtorkowy poranek czasu polskiego zagrał pierwszy oficjalny mecz w reprezentacji Polski w 2024 roku. Powrót kapitana jak zwykle cieszył się sporym zainteresowaniem ze strony kibiców. Fani wciąż czekają na oficjalne potwierdzenie, czy atakujący będzie grał w przyszłym sezonie w PlusLidze. Nadal są to niepotwierdzone informacje, o których nawet koledzy Kurka nie chcą mówić zbyt wiele.

Liga Narodów siatkarzy nabiera rozpędu. Reprezentanci Polski przebywają obecnie w Japonii, gdzie we wtorek rozpoczęli drugi turniej w ramach tych rozgrywek. Nikola Grbić postanowił zabrać do Kraju Kwitnącej Wiśni nieco inny skład niż do Turcji. W kadrze znalazło się więcej znanych nazwisk i liderów reprezentacji z Bartoszem Kurkiem na czele. Dla kapitana biało-czerwonych była to sentymentalna podróż, bo ostatnie sezony spełnił właśnie w japońskim klubie. Po zakończeniu tegorocznych rozgrywek zdecydował się na zmianę.

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Wciąż niepotwierdzone informacje mówią o tym, że Kurek ma dołączyć do zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Oficjalnego potwierdzenia wciąż nie ma i trwają spekulacje, czy faktycznie będzie to zespół z Opolszczyzny, czy też Jastrzębski Węgiel, o którym również się mówiło. O przyszłość Kurka zapytany został Marcin Janusz. Rozgrywający reprezentacji Polski i Zaksy Kędzierzyn-Koźle nie mógł powiedzieć zbyt wiele.

- Nie mogę potwierdzać niepotwierdzonych transferów. Mogę jedynie powiedzieć, że Bartek w którymkolwiek klubie by nie zagrał, będzie ważną postacią. Nie tylko dzięki swoim siatkarskim umiejętnościom, ale także przez wpływ jaki ma na cały zespół i wszystkich ludzi dookoła. Z występów w drużynie narodowej wiem, że właśnie pod tymi względami bardzo dużo jej daje - powiedział Janusz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze