Tomasz Fornal

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Fornal

Fornal po finale

Przybity Tomasz Fornal po porażce w finale Ligi Mistrzów. Wielki niedosyt lidera Jastrzębskiego Węgla, szczere wyznanie

Na ten dzień czekali wszyscy zawodnicy, jak i kibice Jastrzębskiego Węgla oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W hali Pala Alpitour w Turynie odbył się historyczny finał pomiędzy obiema polskimi drużynami. Górą byli podopieczni Tuomasa Sammelvuo i to oni podnieśli Puchar Europy. Po starciu na gorąco głos zabrał Tomasz Fornal, który nie krył niezadowolenia po porażce.

20 maja odbył się historyczny finał Ligi Mistrzów. W turyńskiej hali naprzeciwko siebie stanęły dwie polskie potęgi, czyli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębski Węgiel. Przed samym spotkaniem na lepszej pozycji byli podopieczni Marcelo Mendeza, którzy jeszcze nie tak dawno poradzili sobie bez większych problemów z drużyną z Aleksandrem Śliwką na czele. Od początku spotkania oba zespoły wyszły z mocnym nastawieniem i już od pierwszych akcji emocje sięgały zenitu. Walka była wyrównana, jednak to ekipa Jastrzębskiego Węgla pod koniec seta miała nawet trzypunktową przewagę, ale podopieczni Tuomasa Sammelvuo doprowadzili do remisu, ale to mistrz Polski zachował zimną krew podczas gry na przewagi i triumfowali w ostatecznym rozrachunku. W drugiej oraz trzeciej partii to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle spisywała się znakomicie, dzięki czemu wyszli na prowadzenie w tej rywalizacji. Spotkanie spełniło najśmielsze oczekiwania, a idealnym podsumowaniem było rozstrzygnięcie tego starcia w tie-breaku, po którym trzeci raz z rzędu ze zdobycia Pucharu Europy mogła cieszyć się ZAKSA.

Zasmucony Tomasz Fornal zabrał głos na gorąco po meczu. Lider Jastrzębskiego Węgla nie krył rozczarowania

Po meczu na gorąco wypowiedział się Tomasz Fornal, który nie krył smutku po porażce w finale. - Dzisiaj świętować nie ma czego. Wydaje mi się, że kibicom mógł się podobać ten mecz, bo było to widowisko na wysokim poziomie i tak naprawdę tie-break to jest loteria, emocje były, lepiej zagrała go ZAKSA i cóż takie jest życie. Nie chce teraz o tym myśleć, wydaje mi się, że mecz nie był na niskim poziomie poza tym trzecim secie, gdzie o wiele lepszy był rywal.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze