Zakończyły się mistrzostwa świata w siatkówkę. Reprezentacja Polski, co prawda nie zdobyła trzeci raz z rzędu złotego medalu tej imprezy, ale wicemistrzostwo również jest świetnym wynikiem. Tym bardziej, że w finale podopieczni Nikoli Grbicia grali z rewelacyjnie przygotowanym zespół Włoch. Warto przypomnieć, że w meczach ćwierćfinału i półfinału również nie mieli łatwo i w obu przypadkach spotkania się rozstrzygnęły w pięciu setach, co na pewno miało wpływ na zmęczenie "Biało-Czerwonych w najważniejszym starciu turniej. Mówi się otwarcie, że najważniejszym celem w najbliższych dwóch latach jest zdobycie medalu podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, które odbędą się w 2024 roku.
Były trener Waldemar Wspaniały wypowiedział się na temat ewentualnych zmian w kadrze, w przyszłych miesiącach. - Srebrny medal to duży sukces Nikoli Grbicia i jego podopiecznych, ale to wcale nie oznacza, że zawodnicy wywalczyli sobie pewne miejsce w składzie na kolejny sezon, a proces budowania drużyny na lata jest już zakończony. Pół roku do kolejnego zgrupowania to mnóstwo czasu, a potencjał siatkarski jest w Polsce na tyle duży, że przynajmniej na kilku pozycjach może dojść do sporych zmian. Naszym celem jest medal podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku i wszystko powinno być podporządkowane właśnie temu turniejowi - przekazał były szkoleniowiec.
Były trener polskiej kadry wskazał, kto może wrócić do kadry, a także dostać szansę na debiut. - Na środku siatki na kolejny sezon powinien być już gotowy choćby Karol Urbanowicz, a ten zawodnik ma potencjał, by grać w pierwszym składzie naszej reprezentacji. Do tego sporo będzie się działo na pozycji rozgrywającego, bo spore możliwości ma choćby Jan Firlej. Pytanie co wydarzy się z Fabianem Drzyzgą, bo moim zdaniem, jeśli tylko Asseco Resovia wróci na swój normalny poziom i będzie liczyła się w PlusLidze, to ten zawodnik wciąż ma szansę ponownie zagrać w reprezentacji. Marcin Janusz nie miał przed MŚ wielkiego doświadczenia na tym poziomie, a mimo wszystko spełnił oczekiwania. Pewny miejsca w składzie na kolejny sezon jednak nie jest - podsumował Wspaniały.
Sprzedawali bilety na Polska – Włochy za 11 500 złotych. Szokująca oferta
Zobacz także, jak zmieniał się Bartosz Kurek, w galerii poniżej: