Siatkówka, Benjamin Toniutti, Zaksa Kędzierzyn

i

Autor: Tomasz Radzik Rozgrywający Zaksy Kędzierzyn Benjamin Toniutti

Rozgrywający Zaksy Ben Toniutti dla „SE”: Kto chce nas pokonać, musi się wznieść na wyżyny

2021-03-24 4:55

Trzech wygranych partii brakuje siatkarzom Zaksy Kędzierzyn do awansu do finału Ligi Mistrzów. Dzisiaj podejmują Zenit Kazań. Po odniesionej w niesamowitym stylu wygranej 3:2 w Rosji zespół trenera Nikoli Grbicia musi wygrać u siebie w dowolnym stosunku lub, w przypadku porażki 2:3, zwyciężyć w złotym secie. – Zenit przyjechał do nas, żeby wygrać 3:0 – mówi w rozmowie z „SE” Benjamin Toniutti, francuski rozgrywający kędzierzynian.

– Po wygranej 3:2 w Rosji uczulał pan, że to dopiero pierwszy krok i przypominał, że tak samo było rok temu w ćwierćfinale i wówczas w rewanżu u siebie nie daliście rady Kuzbassowi.

– Trzeba być przygotowanym na wszystko, pokonanie Zenitu dwa razy to zadanie nie lada, ale czekamy na tę walkę, na nową wielką bitwę. Spodziewam się, że rywale zagrają jeszcze lepiej niż w pierwszym spotkaniu, w którym i tak przecież wypadli dobrze. Wywrą na nas wielką presję serwisem, to oczywiste. Musimy zdawać sobie sprawę, co nas czeka.

Vital Heynen zdradził nam, kiedy ogłosi dwunastkę na igrzyska w Tokio [WYWIAD]

– W Kazaniu wygraliście dzięki mocniejszej psychice?

– Nie poddawaliśmy się i pozostawaliśmy w grze nawet w gorszych momentach, które mieliśmy w tamtym spotkaniu na początku. Przegrywaliśmy w setach 0:2, a trener Grbić nam powtarzał, że mamy walczyć do końca. Uwierzyliśmy w ten powrót z dalekiej podróży, który nie byłby możliwy bez indywidualnych popisów w kilku akcjach. Kluczem w meczach przeciwko tak mocnym zespołom jak Kazań czy wcześniej Lube jest pokazanie, że nie pęka się bez względu na okoliczności i wynik na tablicy.

– Czyli najlepsi powinni się bać Zaksy, bo wiedzą, że nawet jeśli siatkarze z Kędzierzyna zaczną słabo, to i tak znajdą drogę, by odwrócić przebieg meczu?

– Nie wiem czy rywale muszą się bać, wszystko i tak zależy od naszego podejścia. W potyczkach z potentatami z Włoch czy Rosji nie da się zdominować gry, tylko trzeba pocierpieć, by coś osiągnąć. To nie jest rywalizacja z klubem niższej półki jak z niektórymi ligowcami w Polsce.

Czy Zaksa Kędzierzyn zarobi na Lidze Mistrzów? Prezes Sebastian Świderski wyjaśnia

– Twardość mentalna jest waszym znakiem rozpoznawczym w tym sezonie? Czymś co odróżnia obecną Zaksę od ubiegłorocznej?

– Na pewno w pewnym stopniu tak jest. Wysyłamy jasny komunikat: jeśli ktoś chce pokonać Zaksę, musi się wznieść na wyżyny. Nam zależy na utrzymaniu swojego poziomu i wywarciu ciśnienia na przeciwnika. Takie podejście się opłaca. Nie wiemy czy wygramy każdy mecz, ale nie przestaniemy w to wierzyć i naciskać siatkarzy po drugiej stronie boiska. Zenit przyjeżdża do naszej hali wygrać 3:0, takie będzie jego nastawienie, jestem o tym przekonany. Ale my nie tylko chcemy walczyć, lecz także wiemy, że umiemy grać naprawdę dobrze.

51 PUNKTÓW! Bartosz Kurek szaleje w Japonii [WIDEO]

– Popularna siatkarska opinia głosi, że rosyjskie zespoły pod naciskiem pękają psychicznie. Zgodzi się pan?

– Jestem sobie w stanie wyobrazić jak zmieniało się podejście mentalne Zenitu w trakcie pierwszego spotkania. Kiedy jesteś tak blisko zwycięstwa, że masz pięć piłek meczowych i rezultat 3:0 na wyciągnięcie ręki, a przegrywasz 2:3, można się podłamać. Nikomu nie wolno jednak zapomnieć, że to jest drużyna wielkich mistrzów, medalistów najważniejszych imprez, z igrzyskami i mistrzostwami świata włącznie. Ci gracze i ich trener w swojej karierze wygrali wszystko, co było do wygrania. Na pewno nie ma mowy, by pojawili się w naszej hali ze zwieszonymi głowami. Oni wiedzą, że mogą nas pokonać.

– Podejdziecie do rewanżowego meczu z takim spokojem, jaki prezentuje wasz trener Nikola Grbić?

– Musimy robić to, co działało przez cały sezon. Na pewno nie wolno nam robić tego, co miało miejsce w pierwszym secie ligowego ćwierćfinału ze Ślepskiem... Znamy swoje atuty, wiemy w jakim miejscu jesteśmy i co już osiągnęliśmy. Potrzeba koncentracji, ale i agresji, by z miejsca pokazać gościom: jesteśmy tu, nie pójdzie wam łatwo.

ZAKSA - Zenit TRANSMISJA TV NA ŻYWO Ligi Mistrzów Gdzie obejrzeć mecz ZAKSA - Zenit STREAM ONLINE LIVE Siatkówka w TV dzisiaj 24.03.2021

i

Autor: CEV ZAKSA - Zenit TRANSMISJA TV NA ŻYWO Ligi Mistrzów Gdzie obejrzeć mecz ZAKSA - Zenit STREAM ONLINE LIVE Siatkówka w TV dzisiaj 24.03.2021

– Ciężko się przestawiać z Ligi Mistrzów na PlusLigę i z powrotem?

– Dwadzieścia razy przed meczem z Suwałkami Nikola wbijał nam do głowy: nie myślcie o Kazaniu. No i zaczęliśmy od 14 błędów w pierwszym secie... Podświadomie byliśmy gdzie indziej. Dopiero potem wszystko wróciło do normy i zdominowaliśmy grę. Zabrakło koncentracji. Nie powiedziałbym, że po głowie chodził nam Zenit. To oczywiście trudne, by umieć się wyłączyć z myśli o czekającym nas tak wielkim wyzwaniu. Na tym jednak polega życie topowych klubów Europy, że jednego dnia mają starcie o wielką stawkę w pucharach, a drugiego wracają do ligowej rzeczywistości.

– Jest pan zaskoczony, że idzie wam tak dobrze w Europie?

– Sporą pewność siebie dało nam wyeliminowanie obrońców tytułu w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy, że mamy spory potencjał i potrafimy się postawić silnym zagranicznym zespołom, ale kiedy odprawia się takiego giganta jak Lube Civitanova, można zacząć myśleć o tym, że i inni potentaci są do ogrania. Fajnie, że dotarliśmy tu gdzie teraz jesteśmy, ale nie zamierzamy na tym poprzestać.

Zaksa Kędzierzyn to najmocniejszy klub na świecie? Zobacz jak pokonała wielki Zenit Kazań [SKRÓT MECZU]

Najnowsze