Andrzej Wrona

i

Autor: Cyfra Sport Andrzej Wrona

wywołał lawinę

Rozpętała się ogromna burza, kiedy Andrzej Wrona uderzył pięścią w stół! Nie miał zamiaru siedzieć cicho

2024-01-19 12:27

Koniec starego i początek nowego roku to zawsze czas, kiedy w mediach zaczynają pojawiać się plotki transferowe związane z przyszłością zawodników, którym w niedalekiej przyszłości kończą się kontrakty. Nie inaczej jest w przypadku siatkarzy. Wiele z operacji ma być już nawet dopiętych, jednak oficjalnie żadne informacje nie są podawane do wiadomości publicznej. Uwagę na to postanowił zwrócić Andrzej Wrona, z czego wywiązała się niemała dyskusja.

Od wielu tygodni w wielu mediach zarówno społecznościowych, jak i tradycyjnych nie brakuje kolejnych wpisów i artykułów o tym, jak może wyglądać przyszłość poszczególnych siatkarzy reprezentacji Polski. Niemal pewne wydaje się odejście Aleksandra Śliwki z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, a Wilfredo Leon sam potwierdził, że nie będzie kontynuował swojej kariery w Perugii. Wciąż jednak nie brakuje plotek na temat innych zawodników, którzy nawet mają mieć już podpisane kontrakty w nowych klubach, jednak brakuje oficjalnych danych na ten temat przekazanych przez kluby lub samych zawodników. Sprawie postanowił przyjrzeć się Andrzej Wrona, który wywołał zawziętą dyskusję. 

QUIZ: Rozpoznasz polskie siatkarki? Tylko prawdziwi kibice odgadną wszystkie!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy od liderki reprezentacji Stefano Lavariniego. Siatkarka na zdjęciu to...
Joanna Wołosz

Andrzej Wrona nie miał zamiaru siedzieć cicho! Uderzył pięścią w stół i rozpętała się burza

Siatkarz Projektu Warszawa opublikował na platformie "X" obszerny wpis sugerujący, że na takich "tajemnicach" najgorzej mają wychodzić właśnie kluby oraz zawodnicy. - Myślę, że im szybciej kluby zrozumieją, że nie da się zatrzymać plotek transferowych i same zaczną ogłaszać zawodników w momencie podpisania kontraktu a nie dopiero po wygaśnięciu aktualnego, tym lepiej. - zaczął swój wpis siatkarz. 

Ta zasada, że nie można nic podpisać i ogłosić przed wygaśnięciem aktualnego kontraktu jest bez sensu. (...) To jest element emocji tego środowiska z którego zrobiło się jakieś państwo podziemne. - kontynuował Wrona, co spotkało się z ogromnym odzewem internautów.

Rozpętała się ogromna burza, kiedy Andrzej Wrona uderzył pięścią w stół! Nie miał zamiaru siedzieć cicho

- Dobra Andrzej, gdzie zagrasz w przyszłym sezonie? - napisał pod wpisem siatkarza jeden z internautów natychmiast próbując wytknąć zawodnikowi hipokryzję. Wrona otwarcie jednak przyznał, że nie ma podpisanego jeszcze żadnego kontraktu. 

Kolejny z użytkowników "X" dopytywał siatkarza, czy wyobraża sobie np. Łukasza Kaczmarka, który najpierw chwali się transferem do Jastrzębia, a później gra finał Ligi Mistrzów w ZAKSIE, jednak Wrona szybko przypomniał przypadek Benjamina Toniuttiego, który był w bardzo podobnej sytuacji i nikt nie zarzucił mu braku zaangażowania w najważniejszych meczach sezonu. 

Najnowsze