Ryszard Czarnecki od jakiegoś czasu pełni funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Polityk od zawsze interesował się sportem, a wcześniej działał w żużlu czy piłce nożnej. W związku z nowymi zadaniami, nie mogło zabraknąć go w weekend w Krakowie, gdzie rozegrano Memoriał Wagnera. W niedzielę nasza reprezentacja pokonała Rosję 3:2 i sięgnęła po zwycięstwo w całej imprezie, będącej bezpośrednim przetarciem przed wrześniowymi mistrzostwami świata. Po zakończonej rywalizacji Czarnecki nie mógł utrzymać emocji i postanowił podzielić się z innymi radością na Twitterze.
"1:1,1:2,2:2, i po heroicznym time break wygrywamy z Rosją 3:2 . Brawo dla polskich siatkarzy !!" - napisał na portalu społecznościowym. Zabawną wpadkę - pomyłkę "time breaka" z tie-breakiem - szybko wyłapali internauci. Mimo licznych ironicznych komentarzy, Ryszard Czarnecki nie zdecydował się na usunięcie wpisu, w którym "złamał czas".
Ryszard Czarnecki nie tylko w Internecie był atakowany przez kibiców. Gdy w krakowskiej Tauron Arenie spiker wyczytywał jego nazwisko wśród VIP-ów, publiczność reagowała bardzo głośnymi gwizdami.