Przypomina się sytuacja sprzed 12 miesięcy, kiedy to Zaksa Kędzierzyn zmierzyła się z tym samym przeciwnikiem także w ćwierćfinale LM i po zwycięstwie 3:1 we Włoszech uległa 0:3 u siebie. Wtedy o wszystkim zadecydował horror w złotym secie ostatecznie wygranym przez kędzierzynian 16:14. Jastrzębianie doskonale zdają sobie sprawę, że niczego jeszcze nie osiągnęli w tegorocznej edycji LM, a z drugiej strony samo pokonanie mistrza Włoch także nie jest już dziś wielkim wyczynem dla najsilniejszych polskich klubów. – Nie byliśmy faworytem pierwszego spotkania i nie będziemy też w Jastrzębiu – uważa Tomasz Fornal, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. – Cały czas Lube będzie faworytem do awansu, ale na pewno teraz mamy łatwiejszą drogę. Nie ma co się podniecać wygraną, jeszcze nie awansowaliśmy. Podejdźmy do tego z chłodną głową.
Megasensacja! Developres Rzeszów pokonał klubowe mistrzynie świata [SKRÓT MECZU]
– Jak widać, da się ich pokonać, nie są drużyną, z którą ciężko wygrać. Graliśmy dobrze taktycznie, wywieźliśmy bardzo cenne zwycięstwo za trzy punkty. To ważne, tym bardziej że ostatnio w głowie miałem mętlik, bo nie tak sobie wyobrażałem finał Pucharu Polski. Cieszę się jednak, że z mocnymi drużynami potrafię prezentować dobrą siatkówkę.
Gwiazdor siatkówki zostanie tatą. Przyszła mama to siostra piłkarza reprezentacji Polski
– Faktycznie nie jesteśmy w najlepszej formie fizycznej, ale czasem trzeba sobie dawać radę mimo takich okoliczności – komentuje Benjamin Toniutti, rozgrywający jastrzębian. – Pokazaliśmy dobrą grę, zmusiliśmy przeciwnika do popełniania błędów. Musimy być gotowi do drugiej części tego starcia, w rewanżu na pewno nie wolno nam myśleć tylko o wygraniu dwóch setów. Przeciwko takiemu zespołowi jak Lube trzeba się wykazać sprytem. We Włoszech gra się bardziej fizycznie, a my prezentujemy chwilami trochę inną, „brudną” siatkówkę i wykorzystujemy tę różnicę w stylu gry.
Rewanżowy mecz Jastrzębie – Lube zostanie rozegrany 16 marca o 20.30 na parkiecie mistrzów Polski. Gospodarze mogą nawet przegrać za 3 pkt, a i tak wówczas o wszystkim zadecyduje złoty set. Wynik 3:0, 3:1, 3:2 i 2:3 premiuje bezpośrednio mistrza Polski. Na zwycięzcę tej rywalizacji czeka już Zaksa Kędzierzyn, która dostała się do półfinału LM walkowerem po wykluczeniu zespołów z Rosji.