Skra zagrała bez kontuzjowanego Michała Winiarskiego, ale w niczym to gospodarzy nie usprawiedliwia. Tym bardziej, że zdumiewa nie tylko sam fakt porażki mistrzów Polski, ale przede wszystkim tej porażki styl.
Wyrównany był właściwie tylko pierwszy set wygrany przez Zaksę do 23. Kolejne goście zdobywali już łatwiej: do 21 i 19! Nie do zatrzymania w ekipie z Kędzierzyna był Francuz Rouzier.