Już od początku meczu widać było, że obie ekipy potraktowały starcie na poważnie. Żadna z nich nie była w stanie osiągnąć większego prowadzenia i tylko lepszej koncentracji w końcówce partii mistrzowie Polski zawdzięczali wygraną. Drugi set wyglądał podobnie, choć pod koniec tej partii ZAKSA zaczęła seryjnie psuć zagrywki, co sprawiło, że Skra nie musiała wkładać dużo wysiłku, by rozstrzygnąć tę odsłonę meczu na swoją korzyść.
Wszczęto postepowanie przeciw Bernardo Rezende!
Trzeci set mógł okazać się przełomowy. W pewnym momencie kędzierzynianie mieli 7 punktów przewagi. Ostatecznie okazali się lepsi o 5 "oczek". Wydawało się, że w czwartej partii pójdą za ciosem. Przy stanie 2:1 to Skra miała jednak kilka punktów przewagi. Zespół Sebastiana Świderskiego zdołał jeszcze odrobić straty, ale ostatecznie przegrał w czwartym secie i całym meczu o Superpuchar Polski.
Dla Skry Bełchatów było to drugie w historii zwycięstwo w tych rozgrywkach. Wcześniej trofeum wznosili w 2012 roku. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle drugi rok z rzędu wzięła udział w spotkaniu o Superpuchar i ponownie przegrała. W ubiegłej edycji lepsza okazała się Asseco Resovia Rzeszów.
PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (26:24, 25:22, 20:25, 27:25)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail