Swój chłop zastąpił bufona

2009-05-21 8:30

Niektórzy siatkarze reprezentacji Polski odetchnęli z ulgą, gdy skończyła się era Raula Lozano (53 l.) i nastały rządy Daniela Castellaniego (48 l.). - W porównaniu z tamtą atmosferą teraz jest wręcz bajecznie - mówi przyjmujący Zbigniew Bartman (22 l.).

Współpraca z Castellanim, który w styczniu objął kadrę, a na początku maja rozpoczął w Spale pierwsze zgrupowanie przed meczami Ligi Światowej, układa się na razie modelowo. Tak przynajmniej uważa Bartman.

- Atmosfera na treningach jest świetna - cieszy się młody siatkarz, który co prawda nie grywał wiele u Lozano, ale i tak ma niedobre wspomnienia. - Z Castellanim można porozmawiać, przedstawić swój punkt widzenia, co jest wielkim plusem w porównaniu z Lozano, który uważał, że zjadł wszystkie rozumy świata - tłumaczy Bartman.

- Bardzo się cieszę, że można doprowadzić do dialogu, a nie jest to tylko wysłuchiwanie monologów, w których lubował się Lozano - dodaje młody przyjmujący, który w poprzednim tygodniu podpisał kontrakt z rosyjskim Gazpromem Surgut.

- Za Lozano kadra wyglądała tak, że czołowa dwunastka grała, a reszta stała z boku - przypomina Bartman. - Dobrze, że z Castellanim jest zupełnie inaczej. Dwa lata podpierałem ściany u Lozano, tutaj tego nie ma. A im lepsza jest grupa, tym mocniejsi będziemy indywidualnie.

Najnowsze