Ten sezon reprezentacji Polski był jednym z najlepszych, jak nie najlepszym w historii. Podopieczni Nikoli Grbicia spisali się na medal, a dokładniej złoty. "Biało-Czerwoni" na samym początku rozpoczęli walkę w rozgrywkach Ligi Narodów, tam szkoleniowiec wicemistrzów świata mógł sprawdzić wielu siatkarzy i zrobić odpowiednią selekcję. W turnieju finałowym na parkiecie pojawiły się dobrze znane wszystkim kibicom twarze. Drużyna z Aleksandrem Śliwką na czele triumfowała w starciu z USA i wywalczyli złoty medal całej imprezy. Kolejny świetnym turniejem okazały się mistrzostwa Europy, Polacy w starciu z Włochami o złoty krążek dali popis umiejętności i udanie zrewanżowali się za przegrany finał mistrzostw świata. Najważniejszym wydarzeniem minionego sezonu były kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, w którym "biało-czerwoni" zanotowali komplet zwycięstw i pewnie zapewnili sobie udział w Paryżu.
Te obrazki kosztują wiele nerwów Annę Kurek! Te sceny mogą być bardzo wyczerpujące, niepokojący wpis żony kapitana reprezentacji Polski
Bartosz Kurek wrócił do gry i znowu można śledzić poczynania reprezentanta Polski w japońskiej lidze. Niestety przez większość sezonu nie mógł pomóc "biało-czerwonym", ponieważ zmagał się z urazem. Na szczęście świetnym zmiennikiem doświadczonego atakującego okazał się Łukasz Kaczmarek. Na pewno jednym z celów Kurka jest utrzymanie zdrowia oraz formy do igrzysk olimpijskich.
Anna Kurek udostępniła w mediach społecznościowych bardzo długą wymianę, gdzie nie był oszczędzany jej mąż i praktycznie każda piłka rozgrywana trafiała do kapitana reprezentacji Polski. Niestety po pięciosetowym boju Wolfdogs Nagoya musiała uznać wyższość rywali z Toray Arrows.