Siatkówka, Tomasz Fornal, Nikola Grbić, reprezentacja Polski

i

Autor: FIVB Trener Nikola Grbić i Tomasz Fornal

Trudne wybory w reprezentacji Polski

Tomasz Fornal tajemniczo o selekcji Grbicia w kadrze siatkarzy. „Miałem z trenerem pewną rozmowę”

2023-07-21 18:02

W kadrze siatkarzy najgłośniejszym echem odbiło się przed kilkoma tygodniami decyzja selekcjonera Nikoli Grbicia o niezabraniu Tomasza Fornala na turniej Ligi Narodów na Filipiny. Teraz gracz Jastrzębskiego Węgla wrócił do drużyny, ale wciąż nie jest jasne czy i na ile pewną ma w niej pozycję. Siatkarz sam rzucił trochę światła na to, co się wydarzyło.

Przede wszystkim Fornal wyznaje, że brak powołania na Filipiny nie był dla niego niespodzianką. – Po turnieju w Holandii miałem z trenerem pewną rozmowę i wiedziałem więcej niż media – opowiada Fornal. – Co do reakcji na to, że nie pojechałem, to nie czytam za dużo komentarzy, chociaż pisało do mnie dużo dziennikarzy z prośbą o wypowiedź. Jednak w drużynie dzieją się pewne rzeczy, o których ludzie spoza niej nie wiedzą. Najwłaściwszą osobą, do której się trzeba zwrócić z prośbą o komentarz, jest trener. Ja miałem pewne informacje, o których większość z was nie wiedziała i uszanowałem to. Trener wytłumaczył mi skąd taka, a nie inna decyzja – ucina Fornal, który podczas finałów Ligi Narodów w Gdańsku jest jednym z aż pięciu przyjmujących.

Śliwka zdenerwował Brazylijczyków, spryt i cwaniactwo na wagę złota. „To dało nam kopa”

Długa kolejka do parkietu, a w niej same gwiazdy

Kolejka do miejsca na parkiecie jest więc jeszcze bardziej wydłużona niż zwykle. W ćwierćfinałowym starciu z Brazylią wygranym 3:0 Grbić postawił na parę Leon – Śliwka, która ostatnio w wyborach Serba wygląda na najmocniej promowaną. Na ławce czeka trójka Fornal, Bartosz Bednorz, Kamil Semeniuk – czyli same gwiazdy.

Uwaga rywale: Wilfredo Leon się rozpędza. Na liczniku już 126 km/h! „Ostatnio jest świetnie na zagrywce”

– Jak się przebić na parkiet? Trenować, tyle nam pozostaje z Bartkiem i Kamilem – odpowiada „SE” Fornal pytany o zatrzęsienie przyjmujących w kadrze Grbicia. – Robimy wszystko, każdy daje sto procent, żeby znaleźć się w pewnym momencie w podstawowej szóstce. Jeśli chodzi o mnie i moją rolę, to pewnie stanie się jak rok temu, będę wchodził w odpowiednich momentach na boisko i starał się zrobić wszystko, gdyby któryś z chłopaków miał jakiś problem. I moim zdaniem tak musi podchodzić każdy z „Fusów” z kwadratu (określenie rezerwowych Grbicia, które utarło się przed rokiem – red.), zresztą nie tylko na mojej pozycji.

Czy Japonia zaskoczy polskich siatkarzy? Łukasz Kaczmarek: Nie możemy popadać we frustrację

Dumę muszę schować do kieszeni

Fornal nie ukrywa, że ambicja trochę cierpi, ale potrafi znaleźć odpowiedni dystans do całej sytuacji.

Gdybym ja był trenerem, tobym siebie wystawił – śmieje się tegoroczny mistrz Polski i finalista Ligi Mistrzów. – Oczywiście, że każdy z chłopaków ma spore ambicje oraz byłby w stanie zaprezentować wysoki poziom grając na parkiecie. Ale to nie klub, tylko kadra. Tu trzeba zaakceptować przydzieloną w drużynie rolę i zrobić wszystko, by przekonać trenera do siebie. Czasami trzeba schować dumę do kieszeni – podkreśla Fornal.

Kibice drżeli o zdrowie Bartosza Kurka. Nasz atakujący po meczu z Brazylią zabrał głos w tej sprawie

– Chyba się do tego pomału przyzwyczajam, dochodzi to do mnie, w ubiegłym roku pełniłem podobną rolę, w tym, jeśli trzeba, ponownie ją zaakceptuję – dodaje przyjmujący z Jastrzębia, uważany przez wielu za najwszechstronniejszego polskiego siatkarza. Na razie stoi nieco w cieniu, ale o tym, że w każdej chwili może błysnąć, przekonywał nie raz.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze