Mający na koncie tylko jedną ligową wpadkę ze Skrą, stołeczni siatkarze nie zatrzymują się i odnieśli już dziewiątą wygraną. Tylko Jastrzębski Węgiel ma lepszy bilans w PlusLidze – 10 zwycięstw i 0 porażek – i kibice już ostrzą sobie zęby na niedzielne (10.12) starcie obu zespołów na warszawskim Torwarze. To będzie hit pierwszej połowy sezonu, bo tylko te drużyny nie zanotowały na razie większych perturbacji sportowych i zdrowotnych. Nie da się tego powiedzieć o wielu innych drużynach PlusLigi, z trzykrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów Zaksą Kędzierzyn na czele.
Nie żyje znany siatkarski trener. Prowadził dwa kluby w Polsce, spędził u nas wiele lat
Kędzierzynianie, zdziesiątkowani urazami, muszą sobie radzić w eksperymentalnym składzie i przegrali już czwarte spotkanie ligowe, 2:3 u siebie z LUK Lublin. W całym poprzednim sezonie wicemistrzowie Polski doznali ośmiu porażek.
Tymczasem Projekt miał co prawda problemy ze zdrowiem graczy, ale wiedział o nich od dawna (nieobecni są kontuzjowani środkowi Piotr Nowakowski i Srecko Lisinac), a poza tym potrafił dobrze zastąpić nieobecnych. Zespół mógł się przygotowywać do sezonu praktycznie cały czas w optymalnym składzie, co teraz wychodzi wyraźnie w stylu i jakości gry – ekipa z Warszawy jest monolitem, nie ma słabych punktów.
Nogi nam się ugięły po zobaczeniu zdjęć tej siatkarki. Kusi odważnymi zdjęciami. Nie ma oporów
Graban: Dążymy do perfekcji
– Wiemy jakie mamy cele, stawiamy je sobie wysoko, w każdym meczu, każdej akcji chcemy zagrać na sto procent. W tym tkwi klucz. Dążymy do perfekcji, trzymania się taktyki i planu gry – komentuje trener Piotr Graban. – Mamy bardzo silną drużynę na każdej pozycji, jest komfort grania, gdyby komuś gorzej szło. W meczu z Aluronem było 15 bloków i 7 czy 8 wybloków, fantastycznie w tym elemencie, przeciwnikowi podcięło to skrzydła – dodał Graban, który po meczu w geście radości wykonał taki taniec radości w szatni Projektu:
W niedzielę 10 grudnia o 17.30 Projekt podejmie niepokonanego lidera, Jastrzębski Węgiel. Graban zapewnia, że zespół szykuje się do tego szlagierowego starcia jak do każdego innego spotkania.
Reprezentant Polski pokazał się u boku zjawiskowej piękności. To ona skradła serce Artura Szalpuka
– Kolejny mecz przed nami, przyszykujemy się na sto procent. Zobaczymy na co przeciwnik nam pozwoli albo na co my jemu pozwolimy. Jeśli obie drużyny dadzą sto procent, to szykuje się świetne widowisko i nie wiadomo jak się skończy – podsumowuje trener Projektu Warszawa.