Vital Heynen

i

Autor: Cyfra Sport Vital Heynen

Vital Heynen nie poprowadzi kadry w meczu z Brazylią podczas Final Six? Zaskakujący powód

2019-07-10 12:07

Najbliższe dni będą dla polskich kibiców siatkówki niebywale emocjonujące. W środową i czwartkową noc biało-czerwoni będą toczyć boje w ramach Final Six Ligi Narodów. Będzie to kolejne przetarcie przed kwalifikacjami olimpijskimi, które odbędą się za nieco ponad miesiąc. Niewykluczone, że podczas pierwszego meczu z Brazylią na parkiecie zabraknie Vitala Heynena.

W normalnych warunkach awans Polaków do turnieju finałowego Ligi Narodów nie powinien być żadnym zaskoczeniem. Ale ten rok reprezentacyjny jest wyjątkowy. Wszystko przez FIVB, która jakiś czas temu postanowiła, że mistrzowie świata nie mają zapewnionego awansu do igrzysk olimpijskich. Z tego tez powodu kwalifikacje do Tokio 2020 są najważniejszą imprezą w tym sezonie.

Dlatego też Vital Heynen Ligę Narodów traktował jako sprawdzian dla zawodników, którzy w kadrze grają mniej, albo dopiero niedawno zgłosili aspiracje do występów w reprezentacji. Mimo tego, że Polacy grali w zdecydowanie innym składzie niż podczas mistrzostw, zdołali wywalczyć awans do Final Six. Na ten turniej belgijski szkoleniowiec również zabrał zawodników, których nie można uznać za trzon kadry.

Podstawowi reprezentanci z Mateuszem Bieńkiem, Pawłem Zatorskim, czy Michałem Kubiakiem trenują w Zakopanem i nie polecą do Stanów Zjednoczonych. W ostatnich dniach do stolicy polskich Tatr udał się sam Heynen. Belg dopiero w środę rano wyleciał do Chicago i istnieje prawdopodobieństwo, że nie zdąży na pierwszy mecz Final Six z Brazylią.

Planowo Heynen na miejsce ma dotrzeć na trzy godziny przed wydarzeniem, ale jak wiadomo samoloty mają niekiedy spore opóźnienie. Gdyby zdarzyło się tak w tym wypadku miejsce Belga na chwilę zajmie Jakub Bednaruk, były szkoleniowiec Chemika Bydgoszcz. - Rozmawialiśmy z Vitalem na temat możliwej sytuacji awaryjnej. Powiedział mi, że jeśli nie dojedzie, to mam poprowadzić mecz jak Jakub Bednaruk, a nie trener reprezentacji Polski. Wierzę jednak w to, że Belg przyjedzie i wszystko będzie miało ręce i nogi - powiedział Bednaruk w rozmowie z portalem sport.pl.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze