Tomasz Fornal przeszedł dokładnie badania kontuzjowanego stawu skokowego. Podkręcił go w trzecim secie meczu z Egiptem w turnieju olimpijskim Paryż 2024. - Jutro rano przejdzie badania i będziemy po nich wiedzieli więcej. Ale potem chodził w miarę normalnie. Nie wyglądało to na coś ciężkiego. Dobrze, że nie było opuchnięte. Zwykle, jeśli to coś ciężkiego, to opuchlizna od razu robi się duża - analizował zaraz po spotkaniu trener Nikola Grbić - Upadając, nadepnął na nogę. Mam nadzieję, że to nic poważnego. W ostatnich tygodniach był kluczowym graczem. Dobrą rzeczą jest to, że następny mecz gramy za cztery dni. Mam nadzieję, że będzie gotowy na następne spotkanie - dodał.
Sam Tomasz Fornal jeszcze w sobotę uspokajał kibiców zabawnym zdjęciem z zabiegu. "Tak łatwo się mnie nie pozbędą. Chwile odpocznę i jestem" - napisał.
W niedzielę przed południem PZPS wydał komunikat po badaniach naszego przyjmującego. "Tomasz Fornal doznał urazu skrętnego lewego stawu skokowego. Badania wykazały uszkodzenia aparatu więzadłowego. Sztab medyczny będzie monitorował sytuację i dołoży wszelkich starań, aby Tomasz jak najszybciej wrócił do rywalizacji na boisku" - czytamy.