Wilfredo Leon musi poczekać przynajmniej do 24 lipca 2019 roku. Wtedy to właśnie zakończy się okres karencji, narzucony przez FIVB. - Nie można liczyć na jego skrócenie. Jeśli pozwoliłbym na to, by karencja trwała krócej, to na podobne zabiegi mogliby liczyć inni siatkarze i federacje - podkreślił prezydent organizacji Ary Graca, cytowany przez portal siatka.org. - Respektowanie prawa jest szczególnie ważne, aby żadna bogata federacja nie wykupiła sobie całej drużyny opartej na obcokrajowcach - dodał sternik światowej siatkówki.
Ostatnie zdanie ma związek z tym, że Leon z pochodzenia jest Kubańczykiem. Zawodnicy z tego kraju szczególnie upodobali sobie zmianę narodowych barw. Oprócz tego 24-letni gwiazdor parkietów nigdy nie grał w polskim klubie oraz nie mieszkał w naszym kraju. W związku z tym na Wilfredo Leona poczekamy jeszcze dwa lata. Należy mieć nadzieję, że przez ten czas do zespołu wprowadzeni zostaną wartościowi partnerzy dla tego siatkarza.
Przeczytaj: Ferdinando De Giorgi otrzyma GIGANTYCZNE odszkodowanie?
Zobacz: Michał Kubiak będzie pomagał ciężko chorym dzieciom. Założył fundację