Zaliczył 18 pkt, miał prawie 60 procent skuteczności, zanotował 3 bloki i 2 asy. Mocny sygnał dał w końcówce pierwszego – jedynego wyrównanego – seta, sprzedając przeciwnikom dwie czapy. – Wczoraj nie poszło tak jak chciałem, dzisiaj musiałem zagrać trochę lepiej, a przecież wiadomo, że ze Słowenią nie gramy zwykle łatwych meczów – przyznał Leon, który odniósł się też do swojej dyspozycji.
– Dziękuję, jeśli ktoś uważa, że jestem w najlepszej formie w kadrze, ale zapewniam, że będę jeszcze mocniej pracował, by ona rosła aż do Paryża. Rozmawiałem z trenerem i wiem, że w kilku elementach mogę zrobić jeszcze krok do przodu. On zawsze mi mówi, że nawet jeden procent to już będzie dużo dla drużyny– przekonuje Leon.
Wilfredo nie ukrywa, że kadrze da się wyczuć pewne napięcie w związku z wyborem olimpijskiego składu, wciąż nieogłoszonego przez Nikolę Grbicia.
– Każda decyzja, którą trener podejmie, będzie najlepsza dla drużyny, trzeba czekać – mówił Leon. – Do tej pory trener nie powiedział ani słowa. Wiem, że każdy jest gotowy, nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń do postawy chłopaków. Gdybym był trenerem, chociaż na razie o tym nie myślę, to podejmowałbym takie decyzje, taki zawód, tak trzeba robić. To nie jest tak, że możemy to przeciągać nie wiadomo jak długo. Trener będzie miał jakąś ideę. Czy lepiej byłoby, gdybyśmy poznali jego wybór wcześniej? To pewnie zależy kto. Na mnie to aż takiego wrażenia nie robi, mam spore doświadczenie – podkreślał Leon, przyznając, że zdaje sobie sprawę jak trudne postanowienie stoi przed Grbiciem.
– Wiem, że to nie jest łatwe, jeśli dysponuje się tyloma dobrze grającymi siatkarzami – przypominał Wilfredo Leon. – Powiedz teraz komuś: nie będziesz w składzie... Dlatego rozumiem rolę trenera i myślę, że im później o tym zdecyduje, tym dla niego może być łatwiej.
Krwawiący Fornal po przegranej z Francją: Mam nadzieję, że przestanę dostawać piłką po głowie
Kiedy poznamy trzynastkę wybierającą się na igrzyska? Grbić po meczu o brązowy medal potwierdził to, co dzień wcześniej przekazał „Super Expressowi”: decyzja o wyborze olimpijskiego składu zostanie podjęta w ciągu najbliższego tygodnia. Serbski selekcjoner ma na to czas do 8 lipca, bo tak stanowią wymogi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Którzy siatkarze pojadą na igrzyska?
Do Paryża Nikola Grbić zabierze 13 zawodników, ale tylko 12 w meczowym składzie. Dodatkowy siatkarz będzie pełnił rolę rezerwowego, na wypadek kontuzji w drużynie, nie bierze udziału w meczach.
Gwiazdor kadry siatkarzy walczy o igrzyska, ale czy da radę przekonać Grbicia?
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że do stolicy Francji wybiorą się: Marcin Janusz i Grzegorz Łomacz jako rozgrywający, Wilfredo Leon, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk, Bartosz Bednorz i Aleksander Śliwka jako przyjmujący, Norbert Huber, Mateusz Bieniek i Jakub Kochanowski jako środkowi, Paweł Zatorski jako libero i Bartosz Kurek jako pierwszy atakujący. Pozostają dwie wątpliwości: kto – Łukasz Kaczmarek czy Bartłomiej Bołądź – będzie zmiennikiem Kurka oraz który z piątki przyjmujących zostanie wskazany jako 13. gracz, bo wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem by to właśnie gracz z tej pozycji był ewentualnym awaryjnym zmiennikiem.