Siatkówka, Nikola Grbić, Wilfredo Leon, reprezentacja siatkarzy

i

Autor: FIVB Wilfredo Leon, Nikola Grbić

Samokrytyka trenera siatkarzy

Nikola Grbić przyznał się do błędu w meczu z Francją. „Powinienem wpuścić Wilfredo Leona”

2024-06-29 22:09

Nie wszystko wyszło tak jak chciało 11 tysięcy kibiców w łódzkiej Atlas Arenie i nasz zespół. Mimo że przegrywali 1:2 z Francją w półfinale Ligi Narodów i wyglądali słabo, polscy siatkarze odrobili straty i doprowadzili do tie-breaka, w którym mieli piłki meczowe. Z awansu do finału cieszyli się jednak mistrzowie olimpijscy. Po spotkaniu trener Nikola Grbić ocenił dla „SE” powody porażki i był zaskakująco samokrytyczny także wobec siebie.

– Oczywiście nie lubię przegrywać, ale uważam, że każde spotkanie może być dobrą lekcją – powiedział selekcjoner „Super Expressowi” po meczu z Francją. – Możesz się czegoś nauczyć, znaleźć potwierdzenie swoich decyzji. Teraz nie ma wielu rzeczy, których mógłbym nauczyć siatkarzy, nic nowego nie poznają. Mam doświadczenie zawodnika i trenera, mogę pewne rzeczy potwierdzić, zobaczyć jak gracze reagują w trudnych sytuacjach. I wyciągnąć wnioski na następny raz, jeśli znajdziemy się w takiej samej sytuacji – podkreśla Grbić i przyznaje, że w meczu z Francją popełnił błąd w krytycznym momencie spotkania.

Grbić: to był mój błąd

Chodzi o sytuację, w której przy piłce meczowej dla Polski w polu serwisowym stanął rozgrywający Marcin Janusz. Potrafi „ukąsić” zagrywką, natomiast na pewno nie można powiedzieć, że dysponuje atomowym uderzeniem. A takie mógłby zaproponować Wilfredo Leon, nasz lider w tym elemencie. Co prawda Grbić zdjął mało produktywnego Leona we wczesnej fazie meczu, ale na zadaniową zmianę polski Kubańczyk zawsze musi być gotowy. I właśnie tego zaniechania żałuje Grbić.

To był mój błąd, że nie wstawiłem przy piłce meczowej Wilfredo za Janusza na zagrywkę – przyznaje serbski szkoleniowiec. – W sumie są jednak po tym meczu pozytywne elementy, bo zmiennicy grali dobrze, pomogli wrócić na nasz poziom i grać dobrą siatkówkę. To nie był oczywiście nasz najlepszy mecz, ale graliśmy z mistrzem olimpijskim, jednym z najlepszych zespołów na świecie. W Paryżu wszystko może wyglądać inaczej.

Słowa Nikoli Grbicia o Tomaszu Fornalu nie przejdą bez echa!

– Nie byliśmy precyzyjni, kiedy Francuzi w meczu półfinałowym wygrywali z nami przede wszystkim za sprawą kontr na wysokich piłkach. Nie potrafiliśmy dość dobrze zorganizować bloku i obrony. Kiedy zagrywamy lepiej, zdobywamy też więcej punktów. Rywal z Francji gra dobrze kiwką, piłkami przepychanymi, sytuacyjnymi. Musimy się nauczyć, co robić następnym razem, gdy przeciwnik tak z nami gra – uważa Grbić, który lada dzień powinien podjąć decyzę w sprawie składu olimpijskiego. Nie nastąpi to jednak zaraz po meczu o trzecie miejsce LN ze Słoweńcami (30.06 o 17.00). 

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Kiedy ogłoszenie składu olimpijskiego siatkarzy?

Kiedy to nastąpi i czy selekcjoner ma wciąż więcej pytań i wątpliwości przy wyborze ostatecznego składu na Paryż niż gotowych odpowiedzi?

Tomasz Fornal zalał się krwią podczas Polska - Francja! Uszkodzona twarz polskiego siatkarza, przyjął potężne uderzenie

– Pytania wciąż są – nie ukrywa Grbić. – Być może mniej, ale ciągle je mam. To też nie jest tak, że jedno spotkanie daje mi ostateczną odpowiedź na temat tego, który zawodnik będzie wybrany lub nie. Każdy mecz jest inny, muszę otrzymać dużo informacji. I na końcu zapadnie decyzja, ale wcale nie jestem przekonany czy ona będzie najlepsza. Bo nie mam ze sobą magicznej szklanej kuli, która by mi powiedziała, jak to będzie wyglądać w Paryżu. Chcę podjąć decyzję najlepszą dla tego zespołu. Nie podam jej od razu po zawodach w Łodzi, muszę porozmawiać ze sztabem, a potem z każdym z siatkarzy. Może mi to zająć tydzień, może mniej, ale na pewno nie stanie się to w niedzielę wieczorem – podsumowuje Nikola Grbić.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze