Wilfredo Leon wreszcie zagrał dla Polski! W miniony weekend zawodnik kubańskiego pochodzenia zaprezentował się publiczności w Opolu w dwóch towarzyskich spotkaniach biało-czerwonych z Holandią. Rozkręcał się z każdą minutą i w pewnym momencie niedzielnej potyczki publiczność nie mogła opanować zachwytu. Cała hala skandowała nazwisko nowego reprezentanta. - To było bardzo miłe, nie spodziewałem się takiej reakcji. Jestem zadowolony z moich występów, ale jednocześnie myślę, że w kolejnych meczach zagram jeszcze lepiej - powiedział Wilfredo Leon w rozmowie z portalem fakt24.pl.
Polskich kibiców nieco zmartwił fakt, że Leon nie śpiewał naszego hymnu przed sparingami z "Oranje". Sam zainteresowany postanowił się z tego wytłumaczyć. - Stwierdziłem, że lepiej będzie jeszcze nie śpiewać. Zrobiłem to też z szacunku dla reprezentacji Kuby, w której występowałem wcześniej. Gdy grałem dla tego kraju, też nie śpiewałem hymnu - podkreślił siatkarz.
Polecany artykuł:
Jednocześnie Wilfredo Leon zapowiedział, że podczas Memoriału Wagnera sytuacja może się zmienić. - Myślę jednak, że w Krakowie podczas najbliższego turnieju wykonam Mazurka Dąbrowskiego - zdradził nowy gwiazdor reprezentacji Vitala Heynena. O tym, jak wychodzi siatkarzowi Mazurek Dąbrowskiego będziemy mogli przekonać się już w czwartek. Tego dnia biało-czerwoni zagrają z Serbią, a relacja na żywo z tej rywalizacji dostępna będzie na sport.se.pl. Już teraz serdecznie zapraszamy!