– Nie mogę się już doczekać wyjścia na parkiet – przyznaje nasza atakująca numer jeden Joanna Kaczor (25 l.),która świetnie zastępuje w pierwszej szóstce leczącą kontuzję Katarzynę Skowrońską - Dolatę (26 l.).
– Jesteśmy gotowe do walki. Z pomocą kibiców powinnyśmy sobie poradzić nie tylko w pierwszym, na pewno bardzo nerwowym meczu, ale i w całym turnieju. W poprzednich ME w 2007 r. biało - czerwone zajęły czwarte miejsce. Za to dwie imprezy z lat 2003 i 2005 na zawsze zostały w pamięci kibiców – to wtedy narodziły się słynne „Złotka”, które szturmem wzięły Europę w dwóch kolejnych turniejach mistrzowskich.
Tymczasem niedawno poprzeczkę przed naszymi paniami wysoko ustawili... panowie. Ekipa Daniela Castellaniego (48 l.) przywiozła z Izmiru złoto i podopiecznym Jerzego Matlaka(54l.) nie wypada wypaść dużo słabiej.
– Nie chcemy porównań z chłopakami – zastrzega Joanna Kaczor. – Ale jedno powinnyśmy od nich skopiować: zespołowość, jaką pokazali po drodze na najwyższy stopień podium. Jakie są nasze silne strony? Myślę, że możemy zaskakiwać przeciwniczki silnym serwisem. Przez ostatnie miesiące bardzo też pracowałyśmy nad przyjęciem zagrywki, co powinno nam ułatwić grę. Nie chcę nas porównywać do „Złotek”, mam tylko nadzieję, że uda się nam zagrać tak dobrze, jak im i wywalczyć medal – przewiduje nasza atakująca.
Polki nie są głównymi faworytkami mistrzostw – w tej roli obsadza się raczej obrończynie tytułu Włoszki oraz tradycyjnie silne Rosjanki i Holenderki. Nasze dobrze jednak wiedzą, co trzeba zrobić, żeby sięgnąć po sukces.
– Kluczowe spotkania to mecze z Holandią w pierwszej rundzie i z Rosją w kolejnej fazie mistrzostw – podkreśla trener Jerzy Matlak (54 l.). – Żeby myśleć o półfinale, trzeba wygrać przynajmniej z jednym z tych rywali. Oczywiście zakładam, że nie zdarzy się po drodze żadna wpadka z teoretycznie słabszymi konkurentkami. Bo to może wiele kosztować.
Polki będzie wspomagać kilkanaście tysięcywiernych kibiców w łódzkiej hali Arena. To powinien być duży plus gospodyń, ale trener Matlak...nie jest pewien, czy tak będzie. – Nie wiem, jak moje dziewczyny zareagują na całą otoczkę, presję widowni i mediów – przyznaje szkoleniowiec biało-czerwonych.
– Niektóre będą grać pierwszy raz w życiu w takich warunkach. Ale jedno wam obiecuję: z boiska nie uciekniemy.
Iza wie jak się zdobywa tytuł
W obecnej reprezentacji Polski tylko Izabela Bełcik (29 l.) i Aleksandra Jagieło (29 l.) pamiętają oba złote medale mistrzostw Europy z lat 2003 i 2005. Ze składu, który przed 4 laty stawał na najwyższym stopniu podium, pozostały poza tą dwójką jedynie Mariola Zenik (27 l.) i Natalia Bamber (27 l.). Z różnych powodów nie ma też w zespole kilku kluczowych dotychczas siatkarek, m.in. Katarzyny Skowrońskiej, Małgorzaty Glinki, Doroty Świeniewicz, Anny Podolec czy Marii Liktoras.
– Na pewno przydałyby się nam zawodniczki, które były wcześniej podstawowymi siatkarkami reprezentacji – przyznaje Iza Bełcik. – My jednak patrzymy na to, co w teoretycznie słabszym składzie zrobili ostatnio w Turcji panowie. To budujące, że u nich kreowały się w trakcie mistrzostw nowe gwiazdy, oby tak się stało i w naszej drużynie. Dziewczyny nie przychodzą do mnie po
radę, jak się zdobywa złoto. One chcą pisać nową historię, zapisać swoją siatkarską kartę. My, „Złotka”, często sobie wspominamy przyjemne chwile z lat 2003 i 2005. Ale nowe zawodniczki kadry też są ambitne i marzą o medalu. Nie muszą mnie wcale pytać, jak to się robi, same powinny wziąć sprawy w swoje ręce.
Mecze grupowe Polek
Piątek, 25.09, godz. 20.00: Polska – Hiszpania
Sobota, 26.09, godz. 17.30: Polska – Chorwacja
Niedziela, 27.09, godz. 17.00: Polska – Holandia
Transmisje w Polsacie
Medale Polek w ME
Złoto – 2 (2003, 2005)
Srebro – 4 (1950, 1951, 1963, 1967)
Brąz – 4 (1949, 1955, 1958, 1971)
MŻ