Rosnąca liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Polskiej Lidze Siatkówki zaniepokoiła nie tylko zawodników, kibiców tej dyscypliny i miłośników sportu. Władze PLS postanowiły zareagować w trybie pilnym i zorganizować telekonferencję z udziałem szefów klubów. Odbędzie się w poniedziałek 5 października. Niewykluczone, że będą dyskutowane drastyczne propozycje, łącznie ze skoszarowaniem drużyn w jednym miejscu („bańka”), by zminimalizować ryzyko zakażenia.
Magda Stysiak we Włoszech poddaje się reżimowi sanitarnemu. "Co tydzień mam test na koronawirusa"
Przyrost zachorowań spowodował także konieczność zamknięcia hal w niektórych lokalizacjach. I tak, szefowie Trefla Gdańsk nie mogli zaprosić na sobotni mecz z Zaksą Kędzierzyn widzów, bo hala Ergo Arena jest objęta przepisami obowiązującymi Sopot, a ten znalazł się w czerwonej strefie. Ostatecznie starcie niepokonanych do tego momentu zespołów odbyło się w bocznej, treningowej hali, oczywiście bez publiczności. Mimo podjęcia walki przez Trefla, Zaksa pokazała, że w najważniejszych momentach setów niewiele można jej zrobić i zwyciężyła 3:0.
Mistrz olimpijski w siatkówce ma koronawirusa
Siatkarze z Kędzierzyna, choć zadowoleni z tego, że w ciągu tygodnia pokonali za trzy punkty trzech groźnych przeciwników (Skra, Jastrzębski Węgiel, Trefl), zwracali także uwagę na to, co dzieje się w PlusLidze poza sportem i na zagrożenie epidemiczne.
Zobacz jak Wilfredo Leon posyła 9 asów serwisowych w jednym meczu! [WIDEO]
– Zwycięstwo nad Treflem nie było dla nas takie oczywiste – podkreślił libero Zaksy, dwukrotny mistrz świata Paweł Zatorski. – Graliśmy trzy mecze w jednym tygodniu, mogło to mieć wpływ na możliwości fizyczne. Wynik 3:0 może być mylący. Bardzo zależało nam na tym zwycięstwie, tym bardziej w dzisiejszych niepewnych czasach, kiedy nie wiadomo jak dalej będzie się rozwijała w lidze sytuacja z wirusem. Każde zwycięstwo odnoszone terz jest cenne na przyszłość, bo równie dobrze nas może dopaść wirus i możemy grać w okrojonym składzie. Każdy punkt będzie miał wielką wagę – podkreślił Zatorski.