W tej chwili w Brazylii legendarny Ze Roberto prowadzi nie tylko kadrę kobiet (ma z nią zaliczone m.in. dwa mistrzostwa olimpijskie w 2008 i 2012 roku) oraz klub ligowy Barueri, w którym kilka lat temu grała nasza czołowa siatkarka Katarzyna Skowrońska. Poza tym udziela się na parcourze w roli utalentowanego jeźdźca. Na koniu czuje się równie swobodnie, co przy linii siatkarskiego parkietu. W trakcie pandemii postanowił mocno rozwinąć tę pasję – do tego stopnia, że został wicemistrzem Brazylii w skokach przez przeszkody! Trener nie potrafił usiedzieć w miejscu i uznał, że sprawdzi się w zupełnie innej specjalności. To jego pasja od lat, ale nie miał dość czasu, by się jej oddać z pełnym zaangażowaniem.
– Zawsze lubiłem konie, byłem w nich zakochany. To rodzinna tradycja. Nigdy nie miałem czasu, bo w wieku 13 lat zacząłem grać w siatkówkę i nie było możliwości, by poważnie zająć się pasją hippiczną – opowiada Ze Roberto. W końcu zaczął brać lekcje jazdy konnej w skokach przez przeszkody. – Trzeba się wykazać odwagą, odpowiednim podejściem i nawiązać więź z koniem. Bo ta konkurencja nie zależy tylko od zwierzęcia, ale i bardzo mocno od jeźdźca i relacji, jaką z nim ma. Można to odnieść do siatkówki, która jest sportem zespołowym. Tu też jest zespół.
Piękne siatkarki Budowlanych Łódź zostały modelkami [ZDJĘCIA]
We wrześniu wziął udział w pierwszych zawodach krajowych. W kategorii seniorów zajął drugie miejsce! Przejechał tor, nie popełniając błędu, bez żadnej zrzutki. Chciał do końca zachować start w tajemnicy, nie powiedział nawet rodzinie, nie mówiąc o mediach. Dopiero teraz sprawa wyszła na światło dzienne.