W sobotnich kwalifikacjach Kubica miał wypadek, w którym poważnie uszkodził bolid. Na szczęście, samemu zawodnikowi nic się nie stało, ale wiadomość o starcie z pit-lane może wskazywać na to, że usterki w aucie były poważniejsze niż wcześniej sądzono. Niewykluczone, że auto Polaka otrzymało inne części, niż te zastosowane w kwalifikacjach, a to wiąże się z koniecznością startu z tzw. pit-lane.
„Podjęliśmy taką decyzję w celu wprowadzenia kilku zmian w ustawieniach, które nie są dozwolone na podstawie przepisów o parku zamkniętym” – czytamy w komunikacie Williamsa.