Ostatnie doniesienia mediów w sprawie Roberta Kubicy nie są optymistyczne. Wiele wskazuje na to, że kontrakt z Williamsem podpisze młody rosyjski kierowca Siergiej Sirotkin. Za jego kandydaturą miały przemówić pieniądze od sponsorów. Według brazylijskiego "Grande Premio" Sirotkin dysponuje środkami na poziomie 14 milionów euro. Kubica natomiast "zaledwie" 6 milionami euro.
Okazuje się, że przed przyjściem Rosjanina Kubica miał podpisany kontrakt z Williamsem, który został zerwany o czym informowały właśnie "Grande Premio" i "Diario Motorsport". Doniesienia te potwierdził w ostatnim wywiadzie Felipe Massa. - Istniało porozumienia Kubicy z Williamsem, ale wszystko zmieniło się po pojawieniu się Sirotkina i jego pieniędzy - powiedział dla "Grande Premio" Brazylijczyk.
Były już kierowca Williamsa zdradził, że wszystko działo się między Grand Prix Brazylii, a testami w Abu Zabi. - W Brazylii jego menedżer uzgodnił wszystkie warunki. Następnie kontrakt miał zostać przedstawiony Kubicy podczas testów opon w Abu Zabi. Słyszałem, że prawdopodobnie go podpisał - zdradził Massa. Wszystko zmieniło się po przyjściu Sirotkina, który dysponował większymi pieniędzmi od sponsorów niż Robert Kubica.
Na ostateczną decyzję w tej sprawie nadal czeka cały świat F1. Obóz Polaka walczy jeszcze o kolejnych sponsorów, którzy byliby w stanie wesprzeć krakowianina i przedstawić konkurencyjną ofertę względem Siergieja Sirotkina.
Zobacz również: Robert Kubica przepowiedział swoją przyszłość?! Szokujące słowa Polaka!