Rosberg prowadził od startu, do mety. Jechał równo, pewnie i nawet przez moment nie musiał czuć się zagrożony. Tym bardziej, że w drugiej części wyścigu szefowie Mercedesa uznali, że ich kierowcy nie powinni toczyć bezpośredniego pojedynku o zwycięstwo. Tym samym nakazali Lewisowi Hamiltonowi - liderowi klasyfikacji generalnej kierowców - bronić drugiego miejsca.
Mam już koło. Potrzebuję jeszcze 12 milionów na zespół!
A o to nie było łatwo. Brytyjczyk zaczął bowiem słabo. Dał się wyprzedzić Sebastianowi Vettelowi, a na jego bolid naciskał również Valtteri Bottas. Na dodatek szefowie Mercedesa zdecydowali się na nietypową strategię. Hamilton już na czternastym kółku pojawił się w alei serwisowej. Problemy z przykręceniem lewego koła spowodowały jednak, że na tor wrócił daleko za kierowcą Ferrari.
Mimo to ostatecznie to on okazał się lepszy. Po dwóch kolejnych wizytach w alei serwisowej - w tym jednej przedłużonej - Hamilton wyjechał drugi na tor i nie pozwolił się już dogonić Vettelowi. Dojechał do mety na drugiej pozycji, tym samym po raz kolejny dając Mercedesom dwa czołowe miejsca w klasyfikacji kierowców.
Fatalnie w GP Hiszpanii spisał się - znowu! - Fernando Alonso. Hiszpan nie pierwszy raz w tym sezonie musiał wycofać się z wyścigu z powodu awarii bolidu.
Wyniki Grand Prix Hiszpanii:
1. Nico Rosberg (Mercedes)
2. Lewis Hamilton (Mercedes)
3. Sebastian Vettel (Ferrari)
4. Valtteri Bottas (Williams)
5. Kimi Raikkonen (Ferrari)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail