Gollob nie załamał się po słabym starcie w inaugurującej ten sezon GP Europy w Lesznie (12. miejsce). W Szwecji jeździł wyśmienicie. Uległ tylko rewelacyjnemu w sobotę Duńczykowi Kennethowi Bjerre. W finale Polak na chwilę nawet wyprzedził Bjerre, ale Duńczyk przeprowadził udaną kontrę.
Patrz też: GP Hiszpanii: Kubica utknął w korku, był ósmy. Wygrał Mark Webber z Red Bulla (GALERIA)
- Po zawodach w Lesznie powiedziałem sobie, że muszę zacząć odrabiać stratę do Jasona Crumpa. Udało mi się to. Początek nie był najlepszy, bo startowałem z trudnego drugiego pola. Cieszę się, że udało się wywalczyć drugie miejsce. Gratuluję wygranej Kennethowi, bo w pełni na nią zasłużył. W klasyfikacji generalnej zrobiło się spore zamieszanie, bo ci, którzy wygrywali w Lesznie, w Goeteborgu szybko odpadli - podsumował swój występ Gollob.
Pozostali reprezentanci Polski spisali się znacznie gorzej. Rune Holta i Jarosław Hampel odpadli po fazie zasadniczej. Holta zajął 11. miejsce, a Hampel - 13.