Jules Bianchi wypadek

i

Autor: Screenshot Wypadek Julesa Bianchiego na torze w Japonii

Jules Bianchi POD RESPIRATOREM. Jest w stanie krytycznym i walczy o życie

2014-10-06 13:41

Jules Bianchi w niedzielę podczas Grand Prix Japonii miał koszmarny wypadek. Francuski kierowca uderzył w dźwig i z licznymi obrażeniami głowy trafił do szpitala Mie. tam przeszedł trzygodzinną operację. Media informowały, że Bianchi oddycha już samodzielnie, ale reporter Sky Sports podał, że 25-latek jest podłączony do respiratora.

W niedzielę francuskie media oraz BBC poinformowały, że operacja Bianchiego się udała, a on sam leży na intensywnej terapii oddychając samodzielnie. Te informacje zdementował reporter Sky Sports Craig Slater.

-Szpital nie udziela żadnych oficjalnych informacji, ale z mojej wiedzy wynika, że stan Julesa jest bardzo krytyczny. On nadal walczy o życie. Mogę także sprostować kilka informacji, które podały francuskie i angielskie media - powiedział w poniedziałek rano Slater.

Jules Bianchi w STANIE KRYTYCZNYM. "Ciężko było temu zapobiec [WIDEO]

- Mogę potwierdzić, że Jules, niestety nie oddycha samodzielnie. Z mojej wiedzy wynika, że wciąż jest zależny od respiratora, by mógł oddychać. Mogę także potwierdzić, że nie przeszedł drugiej operacji. Przeszedł tylko jedną, około godziny 23 lokalnego czasu i od tamtej pory przebywa na intensywnej terapii - dodał reporter Sky Sports.

Jules Bianchi podczas niedzielnego wyścigu na torze w Japonii, toczonego w fatalnych warunkach atmosferycznch, uderzył w dźwig, który zabierał z toru rozbity bolid Ariana Sutila. Francuski kierowca doznał bardzo poważnych obrażeń głowy i został zabrany do szpitala.

Szpital Mie prawdopodobnie nie wyda żadnego oficjalnego komunikatu, dopóki do Japonii nie przylecą rodzice Bianchiego. Ci spodziewani są na miejscu w poniedziałek wieczorem lokalnego czasu.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze