Kucyk w stylu Zlatana Ibrahimovicia (36 l.) był znakiem rozpoznawczym gwiazdy Falubazu Zielona Góra w tym sezonie.
- Fryzura nie była jednak inspirowana Zlatanem, po prostu była modna. Mam z nią związany jeden cel, ale to dopiero będzie po Melbourne - mówił "Super Expressowi" Dudek przed Grand Prix Australii.
Okazało się, że ten cel jest bardzo szczytny. Dudek wybrał się do fryzjera i pożegnał z włosami. "Rok temu były wąsy, w tym włosy. I jak tradycja nakazała po sezonie trzeba zmienić image. Wspólnie z Fundacją Rak'n'Roll postanowiłem ściąć włosy i przekazać je na stworzenie peruki dla osób walczących z nowotworem. Dlatego odwiedziłem Salony Fryzjerskie EWA w Zielonej Górze i pod swoje ręce wziął mnie Dawid Łękawa" - napisał w mediach społecznościowych "Duzers".
Najlepszy polski żużlowiec to jeden z największych oryginałów w żużlowym środowisku. Do tej pory znany był jednak ze śmiesznych powiedzonek, teraz popisał się jednak dojrzałością i wielkim sercem. Fakt, że stał się czołowym żużlowcem na świecie, nie sprawił jednak, iż przestał w swoim stylu żartować. Pozostał tym samym pogodnym i wesołym "Duzersem". - W przyszłym roku nie wiem, co będzie na topie. Może będę nogi golił (śmiech) - mówił nam niedawno żużlowiec.
Zobacz: Grand Prix w Warszawie: Bilety rozchodzą się w zawrotnym tempie
Przeczytaj: Żużel: Jason Doyle zarobi krocie, ale nie dogoni Tomasza Golloba
Sprawdź: Ma fryz jak Zlatan, chce być mistrzem świata! [ZDJĘCIA]