Robert Kubica na torze Hungaroring pojawił się już we wtorek 1 sierpnia. Wtedy jednak nie zasiadł jeszcze za kierownicą bolidu Renaut. Dla niego przeznaczony był drugi dzień testowy - środa 2 sierpnia. Po 32-latku nie widać było w ogóle stresu i robił, co mógł, by pokazać, że mimo siedemnastu operacji, które przeszedł po fatalnym wypadku rajdowym w 2011 roku, jest w stanie ścigać się na najwyższym poziomie i wrócić do cyklu Grand Prix.
Po zakończonych próbach krakowianin zdecydował się udzielić dużego wywiadu Andrew Bensonowi z BBC. Kubica przyznał szczerze, że sam nie wie, jaki będzie następny przystanek w drodze do powrotu do wielkiego ścigania. - Jest za wcześnie, żeby mówić o kolejnym kroku. Na pewno dziękuję wszystkim w ekipie Renault za możliwość przetestowania samochodu na Węgrzech - powiedział zawodnik, który w testach osiągnął czwarty wynik.
Robert Kubica poinformował także, jaki ma cel na najbliższy czas. - Muszę być pewny, że będę w stanie zbliżyć się jak najbardziej do poziomu, na którym byłem przed wypadkiem. To będzie mój cel. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że potrafię to zrobić. Ostatnie trzy miesiące były prawdopodobnie najlepszymi w całym moim sportowym życiu - podkreślił zawodnik, którego mocno łączy się z Renault w kontekście zastąpienia słabo spisującego się Jolyona Palmera.
Cały świat podziwia Roberta Kubicę