http://get.x-link.pl/319f6fc6-8636-ce90-8cf0-6855b0521541,4902324f-83bc-6638-d8f3-c6901976e10b,embed.html
"Wysłaliśmy dziś zgłoszenie do Rajdu Monte Carlo" - przeczytać też można na profilu polskiego mistrza kierownicy. Polak nie sprecyzował jednak, jaki team reprezentować będzie w następnych dwunastu miesiącach.
Kubica zna winnego swoich niepowodzeń. To... łopatka.
Prawdopodobnie jednak chodzi o dotychczasowego pracodawcę. M-Sport - wobec fiaska negocjacji Kubicy zespołem PH Sport - wydaje się jednym poważnym kandydatem. Co prawda Polak dość jednoznacznie oskarżał kolegów z drużyny, że to oni są głównymi winnymi jego licznych niepowodzeń na trasach odcinków specjalnych, ale też zarazem obie strony są na siebie niemal skazane. Innego wyboru po prostu nie ma.
Ostateczną decyzję poznamy jednak zapewne dopiero 29 grudnia. Wtedy opublikowana zostanie lista startowa uczestników Rajdu Monte Carlo (start 25 stycznia).
Sam Kubica dotyczas pozostaje tajemniczy. Nie zdradza szczegółów rozmów, a ogranicza się tylko do enigmatycznych odpowiedzi typu "walka o najwyższe cele". Podpowiadamy. Czy to będzie Ford Fiesta, czy Citroen DS3, jeśli nasz rajdowiec dalej zaliczać będzie regularne "dzwony", na miejsca w czołówce klasyfikacji generalnej nie ma najmniejszych szans. I tu nawet nie chodzi o to, że kreujemy się na specjalistów. To czysta matematyka.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
