Michael Schumacher wybudził się ze śpiączki

i

Autor: East News Michael Schumacher

Ustalono, ile kosztuje leczenie Michaela Schumachera. W tydzień rodzina wydaje fortunę

2018-12-17 13:16

Prawie pięć lat temu Michael Schumacher uległ poważnemu wypadkowi na nartach. Niemiecka legenda Formuły 1 walczyła o życie. Od tego czasu stan jego zdrowia jest pilnie strzeżony. Dziennikarze "Daily Mail" twierdzą jednak, że ustalili pewne szczegóły, dotyczące rekonwalescencji asa kierownicy. Okazuje się, że tygodniowo opieka nad "Schumim" pochłania równowartość nawet 250 tysięcy złotych!

Niemal pięć lat temu Michael Schumacher zjeżdżając na nartach po stoku we francuskich Alpach, uderzył głową w głaz. Lekarze musieli walczyć o jego życie. Przeszedł kilka operacji i utrzymywany był w stanie śpiączki. Wreszcie Niemiec został wybudzony i przeniesiony do posiadłości pod Genewą, gdzie kontynuowane jest leczenie. - Media nigdy nie informowały o życiu prywatnym Michaela i Corinny. Kiedyś Michael w długiej rozmowie powiedział mi, żebym do niego nie dzwoniła w kolejnym roku, bo znika. To jedno z jego marzeń, by zniknąć z życia publicznego. To dlatego tak chronię jego prywatność - mówiła jakiś czas temu menedżerka wielokrotnego mistrza świata Formuły 1 Sabine Kehm.

"Daily Mail" ustaliło jednak pewne fakty, dotyczące rehabilitacji Michaela Schumachera. Dziennikarze angielskiej gazety są ich pewni, choć o wielu szczegółach mowy tutaj nie ma. Z informacji wynika, że "Schumi" nie jest przykuty do łóżka i nie potrzebuje specjalnej aparatury do podtrzymywania życia. Mimo tego, jego stan wymaga nieustannej opieki. Są przy nim zarówno najbliżsi, jak i lekarze oraz pielęgniarki. "DM" wyliczyło koszty leczenia legendy F1 na... 50 tysięcy funtów tygodniowo, co daje w przeliczeniu niemal ćwierć miliona złotych!

Dziennikarze uważają także, że Michael Schumacher wciąż przebywa w Szwajcarii i nie wymaga korzystania ze specjalnej części szpitalnej. Ostatnie stuprocentowo pewne informacje, dotyczące Niemca przekazał prezes FIA. - Zawsze jestem bardzo ostrożny, gdy mówię na jego temat. Ale to prawda. Oglądałem GP Brazylii razem z Michaelem - mówił jakiś czas temu Jean Todt.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze