Zacznijcie wreszcie pracować dla mnie!

2008-09-08 6:10

Robert Kubica (24 l.) otwarcie krytykuje zespół BMW.

- Wyścig był dramatyczny, ale chyba całkiem nieźle się układał?

Robert Kubica: - Na starcie zostałem wypchnięty z toru, potem musiałem odrabiać straty. Na drugim postoju straciłem kilka sekund, przez co nie zdołałem wyjechać przed Bourdais, straciłem dwie pozycje.

- Czy jesteś zadowolony z szóstego miejsca?

- Nie, bo w trakcie drugiego postoju w boksach straciłem miejsce na podium. Gdyby wszystko poszło, jak należy, utrzymałbym się przed Nickiem Heidfeldem. Wtedy pod koniec wyścigu mógłbym założyć opony deszczowe, tak jak to zrobił Nick. Byłem za nim, więc to już nie miałoby sensu, bo musiałbym czekać 10 sekund aż on zmieni opony.

- Po piątkowych testach i sobotnich kwalifikacjach narzekałeś na problemy z bolidem. Jak było w wyścigu?

- Miałem problemy z oponami. Bolid był najpierw podsterowny, a potem nadsterowny.

- Następny start już za tydzień, we Włoszech. Przed wami chyba jeszcze sporo pracy?

- Mam tylko nadzieję, że zespół zacznie pracować trochę też na moją korzyść. Bo ostatnie 3-4 miesiące chyba przespaliśmy. Zespół próbował pomóc Nickowi. A ten weekend pokazał, że trzeba walczyć. I ja walczyłem...

(źródło: Polsat)

Najnowsze