Początek był spokojny. Walka odbywała się w dystansie i pięściarze czekali na błąd rywala. Sygnał do rozpoczęcia wojny dał Joshua. W 5. rundzie ruszył zdecydowanie na Kliczkę. Trafił go mocno i Ukrainiec wylądował na deskach. Sędzia rozpoczął liczenie, ale zawodnik wrócił do walki. Ta szarża kosztowała sporo sił Brytyjczyka i potem przeżywał trudne chwile. Słabiej bronił i wykorzystał to Kliczko. Odzyskawszy siły ukraiński bokser zaatakował rywala. Ten do narożnika zszedł zamroczony. W 6. rundzie to Joshua leżał. Ale też wstał. Przetrwał kryzys i ustabilizował swoje boksowanie. Walka znów zaczęła przypominać początkowe rundy.
Aż do 11. odsłony. Joshua zachwiał Kliczką i ten po raz drugi był liczony. Kontynuował walkę, ale nie był w stanie wrócić do swojej najlepszej dyspozycji. Wykorzystał to AJ. Posłał rywala na deski raz jeszcze. Kliczko znów się podniósł, pokazując wielkie męstwo i hart ducha. W końcu jednak Joshua zagonił przeciwnika do narożnika, zasypywał go wieloma ciosami i zmusił sędziego by przerwał pojedynek.
Dziewiętnasta walka Joshuy. Dziewiętnaste zwycięstwo. Dziewiętnaste przed czasem. Mistrz świata Anthony Joshua. Kliczko walczył do upadłego, ale lepszy okazał się Brytyjczyk. Razem gladiatorzy stoczyli historyczne widowisko.
Anthony Joshua stops Wladimir Klitschko in the 11th round. Huge moment for AJ. What a performance #JoshuaKlitschko pic.twitter.com/VNYqyjxupi
— Chisanga Malata (@Chisanga_DStar) April 29, 2017