Michalczewski na emeryturze nie narzeka na nudę. - Trzy razy w tygodniu gram w tenisa, chodzę też na siłownię. Do tego uczęszczam na lekcję angielskiego, a weekendy poświęcam rodzinie. Tak sobie to właśnie wyobrażałem. Nie musimy się martwić o kwestie finansowe i to jest naprawdę bardzo duży komfort psychiczny - powiedział nam były mistrz świata, którego odwiedziliśmy w jego mieszkaniu w Gdańsku. "Tygrys" zdradził również, ile najwięcej zarobił za walkę. - To była oczywiście moja ostatnia walka z Fabricem Tiozzo, dostałem za nią 5 milionów euro. Z kolei moja ostatnia wypłata w markach to druga walka z Graciano Rocchigianim w 2000 roku, wtedy dostałem 4 miliony - ujawnił.
Michalczewski chciał 10 milionów euro za powrót na ring
Michalczewski zarobione pieniądze odpowiednio zainwestował i jak przyznał o finanse nie musi się teraz martwić. - Jako jednemu z nielicznych udało mi się też stworzyć markę (Tiger Energy Drink, red.), która ciągle się rozwija. Nie ukrywam, że to mój duży pozasportowy sukces, taka koronacja wszystkiego - zaznaczył "Tygrys", który w przeszłości miał kilka propozycji, by wrócić na ring. - Jakiś czas temu ponownie powrócił pomysł mojej walki z Royem Jonesem juniorem. Spytali ile chcę, to odpowiedziałem, że 10 milionów euro. Negocjowali, ale nie chcieli dać tych 10 baniek. I dobrze, bo musiałbym się wtedy nagimnastykować i nie wiem jaką bym podjął ostatecznie decyzję - przyznał
Profesjonalna firma prowadzi konto Michalczewskiego na Instagramie
Michalczewski od niedawna działa również w sieci. - Oj kiedyś to było co o mnie pisać (śmiech), mógłbym mieć miliony obserwujących. Ale nie żałuję, jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem. Nadal nie jestem do tego przekonany, ale wygląda to coraz lepiej i podobno można na tym zarobić (śmiech). Zatrudniłem więc profesjonalną firmę, bo ja technicznie jestem słaby - zakończył "Tygrys".
Jakie auto pokochała Iga Świątek? Kto ma lepszy gust do aut: Lewy czy Ronaldo?
Włącz podcast i zajrzyj z nami do garaży sportowców!
Listen to "Samochody gwiazd sportu. Lewy. Świątek. Ronaldo." on Spreaker.