"Super Express": - Jak poznałeś Adonisa Stevensona?
Javan Hill: - Przyprowadził go Emanuel Steward i kazał obserwować. Chłopak był niezwykle silny i miał niesamowitą determinację. Widzieliśmy w nim nowego Tommy'ego Hearnsa, był diamentem, który wymagał oszlifowania.
Zobacz również: Andrzej Fonfara: Boruc pomoże mi zostać mistrzem [WYWIAD]
- Na pewno oglądałeś i analizowałeś pojedynki Fonfary. Jak będzie wyglądała jego walka ze Stevensonem?
- Wszystkie potyczki są inne, ale może zakończyć się przed czasem. Adonis może znokautować każdego rywala. Nie trenuję go po to, żeby wygrywał, ale żeby nokautował. Może wykończyć każdego przeciwnika, w każdej chwili, dowolną ręką, ciosem na głowę lub tułów.
- Fonfara jest pewny siebie i sam zapowiada nokaut.
- Ma prawo do własnej opinii, przekonamy się 24 maja.
- Jak wyglądały przygotowania do pojedynku?
- Najpierw trenowaliśmy w Niemczech, w Duesseldorfie, potem wróciliśmy do Kanady. Od trzech tygodni Adonis jest gotowy do walki i tylko podtrzymujemy jego formę. Plan na walkę jest prosty - nokaut! Fonfara popełni błąd i za to zapłaci. Nie chcę zgadywać, w której rundzie, może w pierwszej, może w ostatniej. Fonfara może uciekać, ale nie ma gdzie się schować. Adonis na pewno go upoluje.
Walkę zaplanowano na 24 maja. Gwizdek24.pl przeprowadzi relację NA ŻYWO z tego pojedynku.