Gołota cztery razy walczył o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, ale nigdy nie sięgnął po wymarzony pas. Najbliżej był w starciu z Chrisem Byrdem, ale sędziowie wypunktowali remis. Bardzo wyrównany bój stoczył także z Johnem Ruizem, z kolei w bataliach z Lennoksem Lewisem i Lamonem Brewsterem został zdemolowany w 1. rundzie.
Andrzej Gołota zarobił w ringu 10 milionów dolarów
I choć zabrakło tej wisienki na torcie, to i tak Gołota dorobił się kosmicznych pieniędzy. Początki rzecz jasna były trudne, bo za debiut w zawodowym ringu zarobił zaledwie... 50 dolarów, ale te najgłośniejsze walki przyniosły mu kolosalne pieniądze. Najwięcej, bo aż 3,5 mln dolarów, zainkasował za batalię z Mikiem Tysonem, 2 mln dolarów zgarnął z kolei za bój z Lewisem.
W sumie, według różnych źródeł, Gołota zarobił w ringu ok. 10 mln dolarów. To jednak tylko same wypłaty za walki. Do tego trzeba dorzucić kilka kolejnych milionów od sponsorów, którzy w szczycie popularności Gołoty walili do niego drzwiami i oknami.
Andrzej Gołota inwestuje w nieruchomości
Najważniejsze jednak, że Gołota nie przepuścił na głupoty ciężko zarobionej fortuny - dzięki swojej ukochanej żonie Marioli sporą część zainwestował w nieruchomości i do dziś może żyć w Chicago jak król. Więcej o zarobkach Gołoty znajdziecie w galerii poniżej!