Włodarczyk uważał, że wynegocjowana kwota jest za niska. Negocjacje w tej sprawie z jego promotorami Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem toczyły się przez kilka ostatnich dni. Ostatecznie, obie strony doszły do porozumienia.
"Niektórzy walczą o pasek od spodni!" Kto to powiedział? [WIDEO]
- Z tych moich 13 procent, jakich żądałem zrobiło się troszkę mniej. Nie jestem w pełni zadowolony z wynagrodzenia, ale jak to się mówi lepszy rydz niż nic. Chciałbym, aby kibice mieli świadomość, że tu nie chodzi o moją pazerność. Chodzi o to, abym mógł sobie spokojnie życie zabezpieczyć i po zakończeniu kariery z tego życia się cieszyć. Chcę cieszyć się tym, że byłem wspaniałym sportowcem, toczyłem fajne walki, które podobały się kibicom, a za te walki zostałem godziwie wynagrodzony - wyjaśnił "Diablo" w rozmowie z serwisem boxingnews.pl.
Gala w Moskwie odbędzie się 27 września. Oprócz walki Włodarczyk - Drozd o mistrzostwo WBC w wadze junior ciężkiej, dojdzie tam do starcia Pawła Kołodzieja z Denisem Lebiediewem o tytuł mistrza świata WBA w tej samej kategorii.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail