Michał Cieślak

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS Michał Cieślak

Najlepszy polski pięściarz

Michał Cieślak przed polsko-polską wojną w Lublinie: Wjeżdżam i rozjeżdżam, a potem wielkie walki

Już w sobotę 1 października na ring powróci Michał Cieślak. Były dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej nie ukrywa, że jego celem jest trzecie starcie o pas czempiona. Zanim to jednak nastąpi pięściarz z Radomia zmierzy się na gali KnockOut Boxing Night 24 w Lublinie z Krzysztofem Twardowskim.

- Wszystko robię z myślą o tytule mistrza świata wagi junior ciężkiej! Z przygotowań jestem zadowolony, a najważniejsze, że po prostu dobrze się czuję. Wjeżdżam i rozjeżdżam. Sparowałem m.in. z Mateuszem Bereźnickim, Kajetanem Kalinowskim i Rafałem Rzeźnikiem oraz zagranicznymi rywalami. To były wymagające sparingi, ale tak jest zawsze. Doskonale zdaję sobie sprawę, że mam szansę na wielkie walki i to mnie motywuje. Makabu i Okolie, z nimi przegrywałem, więc im chciałbym się zrewanżować - powiedział Cieślak przed galą w Lublinie.

Na początku zawodowej kariery, w 2014 roku, Cieślak walczył na lubelskim ringu i pokonał Andrzeja Witkowskiego. - Lubię boksować w tym mieście, w boksie amatorskim też tam wygrywałem. Czekam już na sobotnią walkę, bo wiem, że każdy dzień przybliża mnie do największego osiągnięcia. Generalnie - jak zawsze - skupiam się na sobie, trener Andrzej Liczik przekazał mi najważniejsze informacje o Krzyśku Twardowskim, ale liczy się to, co ja pokażę - przyznał.

Ale wpadka mistrza świata! 720 gramów nadwagi kosztować go będzie 340 tysięcy złotych!

Dla Cieślaka sobotni pojedynek w Lublinie będzie drugim po nieudanej próbie zdobycia tytułu mistrza świata. W czerwcu w Kielcach pokonał przed czasem Enrico Koellinga. - Nie zamierzam porównywać umiejętności Twardowskiego i Koellinga, bo to nie ma znaczenia. Istotne jest to, jak rozegram walkę. Jestem zmobilizowany i skoncentrowany, postaram się wypaść jak najlepiej. Idę po swoje! Wierzę, że do trzech razy sztuka i za jakiś czas zostanę mistrzem świata kategorii cruiser - dodał.

Michał Cieślak brutalnie nokautuje na Knockout Boxing Night 22. Wywiad po walce

O kilkutygodniowych przygotowaniach mówi wprost. - Siła, wydolność, technika. Jestem gotowy pod każdym względem. Zobaczymy, czy to będzie ostatnia walka w tym roku, czy też nie, a potem kluczowy 2023 rok - ocenił.

Co w najbliższym czasie z pojedynkami polsko-polskimi w kat. junior ciężkiej? - Jest nas kilku, ale patrząc ze strony promotorów, dopóki każdy z nas ma szansę na walkę o pas mistrzowski w którejś z potężnych federacji, dopóty takich walk polsko-polskich nie będzie. Zresztą dobrze też wiadomo, że bezpośrednia starcia Polaków dobrze "sprzedadzą" się i za kilka lat. Spokojnie poczekajmy na rozwój sytuacji - zaznaczył Cieślak.

Na gali 1 października dojdzie także do walk Kamila Szeremety z Vladyslavem Gelą, Marka Matyi z Janem Czerklewiczem, Rafała Wołczeckiego z Pavlem Semjonovem i debiutującego w grupie kierowanej przez Andrzeja Wasilewskiego i Jacka Szelągowskiego KnockOut Promotions Mateusza Wojtasińskiego z Sylwestrem Ziębą. Specjalną atrakcją będą także walki o pasy interkontynentalne federacji WBA i WBO. 

Don Kasjo szczerze o walce ze Szpilką: On ma szklaną szczękę, znokautuję go!

Sonda
Kto jest najlepszym pięściarzem w historii polskiego boksu zawodowego?
Najnowsze