Nigdy nie podejrzewaliście, że Andrzej Gołota chodzi do takich miejsc. Jego żona pokazała prawdę

Przez wiele lat Andrzej Gołota poświęcał się niezwykle ciężkim treningom. Wszystko po to, by dojść na szczyt bokserskiej wagi ciężkiej. Niestety, to zadanie nigdy mu się nie udało, choć parę razy był naprawdę blisko tego wiekopomnego sukcesu. W latach świetności "Andrew" cały swój czas poświęcał sportowi. Codziennie pojawiał się na treningach i nie miał zbyt wiele czasu na inne zajęcia. Po zakończeniu przygody ze sportem wszystko się zmieniło. Choć Gołota wciąż wygląda świetnie i imponuje przygotowaniem fizycznym, to dziś może więcej czasu poświęcić spotkaniom z najbliższymi, a nawet wyjściom do miejsc, o obecność w których niewielu go podejrzewało. Wszystkiego dowiedzieliśmy się za sprawą zdjęcia, jakie do internetu wrzuciła żona byłego pięściarza - Mariola Gołota.

Polak połamał szczękę swojemu rywalowi! Brutalne sceny na UFC, prawda wyszła na jaw

Andrzej Gołota w muzeum. Koneser sztuki

Kto by się spodziewał, że Andrzej Gołota to wielki koneser sztuki? Chyba nikt lub naprawdę niewielu najwierniejszych fanów legendy polskiego sportu. Jednak na zdjęciu Marioli Gołoty wszystko widać jak na dłoni. "Andrew" znajduje się w muzeum w otoczeniu obrazów, które na stałe wpisały się do historii sztuki i podziwiane są przez tłumy spragnionych wysokiej kultury ludzi.

Małżeństwu na wspólnym wyjściu najwyraźniej dopisywały świetne humory. Świadczy o tym opis, jaki zamieściła przy fotce żona Andrzeja Gołoty, dodając do tego rozbawione emotikony. "Nowoczesny mężczyzna i starzy mistrzowie" - napisała z dystansem do siebie i męża pani Mariola.

Marta Linkiewicz nie może tego przeboleć. Przypomniała sobie swoje dzieciństwo, wiele się zmieniło

Ten szczegół przykuł uwagę fanów Andrzeja Gołoty

Mariola Gołota w ten sposób nawiązała do nietypowej pozy swojego wybranka serca. Andrzej Gołota na fotografii wcale nie patrzy na zapierające dech w piersiach obrazy. Zamiast tego topi swój wzrok w ekranie smartfona. Stąd właśnie prawdopodobnie określenie "nowoczesny mężczyzna". Na ten szczegół zwrócili uwagę również czujni fani. "Andrzej niech obrazy ogląda, a nie w telefonie" - napisał jeden z fanów. "Super ujęcie mistrza w muzeum" - dodał kolejny z wiernych fanów byłego pięściarza.