Dzisiaj w nocy w Las Vegas Pacman - który po znokautowaniu Oscara de La Hoi i Ricky'ego Hattona został uznany za najlepszego boksera na świecie bez podziału na kategorie wagowe - stoczy kolejny pojedynek - z Miguelem Cotto (29 l.). Jeśli wygra, zdobędzie mistrzostwo świata w... szóstej kategorii wagowej - półśredniej WBO (wcześniej posiadał pasy czempiona w kategoriach: muszej, super koguciej, super piórkowej, lekkiej oraz lekkopółśredniej).
Przeciwnik Pacquiao to twardziel nad twardzielami: Miguel Cotto - mistrz świata w dwóch wagach (junior półśredniej i półśredniej). Cotto (34-1) przegrał tylko z Antonio Margarito, który - jak się potem okazało - stosował nielegalne praktyki moczenia bandaży do owijania pięści w roztworze gipsu, który zastygał na beton (został za to zdyskwalifikowany).
Cotto broni tytułu, ale Pacquiao jest pewny zwycięstwa. - Będę od niego szybszy i wygram - zapowiada. Tak samo uważają bukmacherzy, dla których Pacman jest jeszcze większym faworytem niż Adamek w starciu z Gołotą (BWIN płaci za zwycięstwo Pacquiao 1,30, za Cotto - 3,40).
Nie przegap!
Pacquiao - Cotto
Polsat Sport Extra
Sobota w nocy 3.00