- Mija właśnie 10 godzin 10 minut pertraktacji. Siedzę przy stole i garb już mi rośnie. Ale doprowadziłem negocjacje do szczęśliwego końca - zdradza "Super Expressowi" Piotr Werner, promotor Kołodzieja i Diablo (grupa Sferis Knockout Promotions).
SE: Było tak ciężko?
-Oj było. Najtrudniej było ustalić kolejność walk. My chcieliśmy, by walką wieczoru było starcie Lebiediew – Kołodziej, oni Włodarczyk – Drozd. Argumentowali, że mają już kontrakt z telewizją w tej sprawie. Po konsultacjach z trenerem Łapinem ustąpiliśmy. Także o 21:00 czasu moskiewskiego powalczy Kołodziej, a o 23:00 Włodarczyk.
Syn Andrzeja Gołoty serwuje jak Andy Roddick [ZDJĘCIA]
-O kasę się nie kłóciliście?
-Nie kłóciliśmy, twardo negocjowaliśmy. Ustaliliśmy widełki płacowe. Szczegóły doszlifujemy po rozmowach z zawodnikami. Myślę, że się dogadamy,Włodarczyk i Kołodziej mają przecież świadomość, że stoją przed wielkimi wyzwaniami.
-Czy dla obu będą to rekordowe honoraria?
-Krzysiek już kilka razy godnie zarabiał na poziomie mistrza świata. Dla Kołodzieja będzie to duża wypłata, ale on nigdy nie boksował o tytuł.
-Jaki prywatnie jest Riabiński, rosyjski miliarder, z którym negocjowałeś?
-Bardzo sympatyczny. Chce z naszą grupą współpracować dla dobra boksu.
-Czy to prawda, że chce kupić Haye'a do swojej grupy?
-Tego nie mogę potwierdzić, ale widziałem tutaj trenera Haye'a.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail