Polsat Boxing Night. Piotr Werner: Walka Głowackiego to dla nas być albo nie być

2016-09-16 9:41

W sobotę największa w historii polskiego boksu zawodowego impreza, na której Krzysztof Głowacki (30 l., 26-0, 16 k.o.) zmierzy się w obronie pasa WBO wagi junior ciężkiej z Oleksandrem Usykiem (29 l., 9-0, 9 k.o.). Piotr Werner (61 l.), jeden z szefów grupy Sferis Knockout Promotions (pozostali to Andrzej Wasilewski i Tomasz Babiloński) opowiada "Super Expressowi" o kulisach organizacji tej gali i profesjonalnego pięściarstwa.

O rynku bokserskim w Europie:

Najmocniejsza była niemiecka grupa Sauerland. Często nosili wysoko zadarte nosy, bo mieli wielu mistrzów świata. Dziś my się rozwijamy, oni się zwijają. Wierzę, że niebawem wyprzedzimy Sauerlanda i wtedy wraz z Brytyjczykami będziemy rozdawać karty w europejskim boksie. Rosjanie? Śmieszy mnie, gdy słyszę, że rządzą wagą junior ciężką. Kiedyś dojdzie do pojedynków prawdy i wierzę, że "Główka" i "Diablo" wybiją Rosjanom takie myślenie z głowy.

O organizacji gal:

Pomysły na gale często powstają w gliwickiej restauracji "Prowansja". To tam spotykam się z partnerami biznesowymi i omawiamy różne możliwości. Z Andrzejem Wasilewskim i Tomaszem Babilońskim jesteśmy jak trzej muszkieterowie. Andrzej i Tomek są odpowiedzialni za stronę sportową, ja za sponsorów, hale i hotele.

O Marco Hucku:

To butny i arogancki człowiek. Na przegranej z "Główką" stracił kilka milionów dolarów, bo planował już podbijać rynek amerykański, także w MMA. Po tym, jak nas traktował on i jego ekipa, nie ma mowy o rewanżu.

O zarobkach promotorów:

Najwięcej zarobiliśmy na gali Adamek - Szpilka. To były godne pieniądze, ale plotki, że było to po milionie złotych na głowę, są przesadzone. Wierzę, że godnie zarobimy też na gali 17 września.Kiedyś Kalle Sauerland narzekał, że ZDF daje mu "tylko" 600 tysięcy euro na organizację gal. My wydarzenia na porównywalnym poziomie robiliśmy nawet za 30 tysięcy.

O najdziwniejszych galach:

Podczas jednej z gal we Wrocławiu, gdy wszedłem do toalety, zdziwiłem się, że wszyscy są biali pod nosami. Okazało się, że na hali pojawili się dilerzy narkotyków. Szybko nawiązaliśmy jednak kontakt z odpowiednimi służbami i szemrani goście zostali wyprowadzeni. Inna sytuacja, to walka Tomasza Bonina z Zoranem Vujeciciem z 2001 roku. Czarnogórzec miał bilans 18-1 i jedyną porażkę z Władymirem Kliczko. Padł po pierwszym ciosie, a walka trwała 15 sekund. Spojrzałem mu w twarz, gdy leżał - puszczał oko do trenera i się uśmiechał. Prawdopodobnie przysłał do Polski swojego brata bliźniaka.

O szansach "Główki" z Usykiem

Walka Głowackiego jest o być albo nie być dla grupy. Jeśli przegra, to nie mamy mistrza świata w grupie i tracimy wpływy w światowym boksie. Czuję dreszczyk emocji, ale jestem spokojny o Krzyśka.

 

Gala Polsat Boxing Night jest transmitowana w systemie pay-per-view (40 zł). Dostęp do wydarzenia można wykupić przez SMS i stronę internetową Cyfrowego Polsatu. Galę można oglądać także w serwisie www.ipla.tv. Bilety na galę Polsat Boxing Night 17 września w trójmiejskiej Ergo Arenie do nabycia na:www.eventim.pl i www.ebilet.pl.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze