Podczas gali KSW 39: Colosseum Paweł Mikołajuw stanie w oktagonie naprzeciw „Hardkorowego Koksa”. Będzie to jego kolejna próba zawojowania MMA. Poprzednia zakończyła się blamażem. Lider „Gangu Albanii” został znokautowany przez Mariusza Pudzianowskiego już w 80 sekundzie. Aby teraz było inaczej musiał postawić na nieco bardziej intensywne przygotowania.
- Wczoraj miałem sparing, potem cztery godziny na planie zdjęciowym, a później 600 km i koncert. Spałem dwie godziny zdradził Mikołajuw.
Na mma.pl możemy także przeczytać jak „Popek” otwarcie przyznaje, że potrzebuje kroplówek:
- Jeżdżę na kroplówki, słabo jest. Mam problemy ze spaniem, chodzę niewyspany, zajechany. Siadł mi trochę wzrok i potrzebuję teraz okularów do czytania. Nie jest mi łatwo – oznajmił 38-latek.