Andrzej Gołota to prawdziwa ikona polskiego sportu. Nie ma chyba nad Wisłą ani jednego fana sportów walki, który nie wypowiadałby się o tym pięściarzu z nostalgią. Na co dzień sportowiec mieszka jednak w Stanach Zjednoczonych, a przy tym nie kontynuuje już sportowej kariery. Przez pewien czas próbowano nawet namówić go na chwilowy powrót do ringu, by stoczył coś na kształt walki pożegnalnej lub pokazowej, ale Gołota odmówił wszelkim propozycjom.
Andrzej Gołota o ojcu Marcina Gortata [ZOBACZ W GALERII PONIŻEJ]
W ostatnich dniach były pięściarz gościł w Polsce. Po pobycie w ojczyźnie wrócił jednak do miejsca swojego stałego zamieszkania - Stanów Zjednoczonych. Jego żona, Mariola, pokazała to za pomocą mediów społecznościowych. Jednocześnie pod niżej pokazanym postem jeden z sympatyków "Andrew" zapytał o to, jak wabi się czarny pies, którego można zaobserwowac na zdjęciach z domostwa Gołotów. "Misiu" - odparła żona Andrzeja zdradzając informację, o której wcześniej nie było wiadomo.
Zobacz też: Żona Gołoty wezwała go do sypialni i o wszystkim opowiedziała. Odmówił, nie miał siły
Wszyscy fani Andrzeja Gołoty bez wątpienia mogą być zadowoleni z faktu, że pięściarz cieszy się szczęściem w życiu prywatnym. Gwarantuje mu to właśnie ukochana żona Mariola czy choćby towarzystwo psa, którego imię teraz było nam dane poznać.