W oczekiwaniu na wielki finał rywalizacji o pas mistrza Gromdy (starcie Bartłomiej Domalik - Mateusz Kubiszyn odbędzie się na Gromdzie 13), szefowie federacji postanowili zaprezentować kibicom kilka nowych twarzy. W efekcie na Gromdzie 12 zobaczymy w akcji m.in. Kofi Kinga, którego postura robi ogromne wrażenie.
Kofi King na Gromdzie 12
"Czarna bestia. KOFI KING wchodzi do gry! Mamucia maszyna do brutalnego nokautowania. Krzepki jak goryl i agresywny jak amerykański pit bull. Mistrz w trójboju siłowym, uliczny postrach angielskich dzielnic. Anaboliczny łamacz kości i szczęk. Gotowy na solidnych chłopaków z Polski i bardzo, ale to bardzo chętny aby ich przetestować i pokazać kto jest najtwardszym sk*rwielem w tej grze" - czytamy w oficjalnej informacji prasowej.
Listen on Spreaker.