Artur Szpilka vs Taras Bidenko

i

Autor: archiwum se.pl

Szpilka vs Molllo. Szpilka: wcześniej czy później Mollo padnie! [WYWIAD]

2013-08-16 12:27

Już 16 sierpnia w Chicago Artur Szpilka (24 l.) po raz drugi skrzyżuje rękawice z Mikiem Mollo (33 l.). W lutym Polak wygrał przez nokaut, chociaż wcześniej był 2 razy na deskach. - Nie mogę się doczekać rewanżu. Jestem świetnie przygotowany, szybki, wypoczęty i głodny boksu - zapewnia "Szpila".

"Super Express": - Już się znacie z Mollo, w rewanżu będzie więc ciężej niż w pierwszej walce czy łatwiej?

Artur Szpilka: - Wszystko okaże się w ringu, gdzie jeden i drugi da z siebie wszystko. Ja nastawiam się na wykonanie planu i nie myślę, czy będzie ciężko czy łatwo.

- Gala odbędzie się na otwartym powietrzu. W ringu będzie duszno, nie boisz się, że w pewnym momencie cię zatka?

- Jestem przygotowany również na to. Obaj będziemy mieli takie same warunki, więc wszystko wyjdzie w praniu.

- W pierwszej walce Mollo trafiał cię lewym sierpem. Będziesz zwracał uwagę na to zagranie?

- Przerobiliśmy kilka obron przed takimi atakami. Będę skoncentrowany, więc jego lewy sierpowy nie powinien do mnie nawet dojść.

- W lutym stoczyliście ringową wojnę. Teraz będzie podobnie?

- Nastawiam się na wojnę, ale to będzie wojna jednostronna. Wtedy dałem mu pole do popisu, teraz będę szybki, nieuchwytny i będę bił mocno.

- Jak jest wojna, to muszą być ofiary. Walka skończy się przed czasem?

- On nie ma szans wytrwać pełnego dystansu. To kwestia czasu, wcześniej czy później Mollo padnie.

- To walka o twoje być albo nie być w USA?

- To może być moment przełomowy. Mam szansę podpisać umowę z większą amerykańską telewizją, na skalę światową. Dla mnie to ogromna mobilizacja i szansa. Fajnie, że po tej walce nie mam zaplanowanej następnej. Wtedy boksowałem z myślą, że czeka mnie starcie z Zimnochem. Do niego nie doszło, ale zachowywałem się ostrożniej. Teraz tego nie będzie, liczy się tylko wojna.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze