Nie żyje Andrzej Gmitruk

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Nie żyje Andrzej Gmitruk

Tak fani żegnają Andrzeja Gmitruka. "Polski boks nigdy nie będzie taki sam"

2018-11-21 17:44

Szok, niedowierzanie, żal i wiele pytań bez odpowiedzi. Tak świat boksu zareagował na druzgocącą informację o śmierci Andrzeja Gmitruka. Jeden z najwybitniejszych trenerów w historii tej dyscypliny sportu w Polsce zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek. Kibice, bokserzy, przyjaciele trenera żegnają go w pięknych słowach.

Informacja o śmierci wybitnego trenera dotarła we wtorek rano. Początkowo mówiło się, że Gmitruk zginął w pożarze domu w Hipolitowie. Tak donosiła między Ochotnicza Straż Pożarna, która brała udział w akcji. Z czasem doniesienia zmieniały się. Wiele wskazywało na to, że pożar nie był bezpośrednią przyczyną śmierci 67-letniego szkoleniowca.

Potwierdziło się to w oświadczeniu wydanym przez współpracownika, prowadzącego kanał na YouTube'ie GmitrukTV. Według tej relacji doszło do nieszczęśliwego wypadku. Legendarny trener zapalił świeczkę ku czci swojego zmarłego syna. W pewnym momencie od ognia zajął się stolik. 67-letni szkoleniowiec próbował gasić pożar, niestety interwencja zakończyła się tragicznie.

Zgadza się to z oficjalną wersją prokuratury. - Z ustaleń lekarza biegłego, który przeprowadzał badanie u Andrzeja Gmitruka doszło do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, spowodowanej zaburzeniami rytmu serca - powiedziała "Super Expressowi" Barbara Sobotka z prokuratury w Mińsku Mazowieckim. Wiadomo również, że na ciele Gmitruka znaleziono powierzchowne obrażenia, które mogły powstać, gdy trener się przewrócił.

Śmierć tak wybitnej postaci nie mogła przejść bez echa. Gmitruka, za pośrednictwem mediów społecznościowych, pożegnały gwiazdy polskiego boksu. Kondolencje płynęły jednak z wielu stron. Kibice pięściarstwa również wyrażali swój żal. Pod vlogiem Andrzeja Kostyry, który poświęcony był Gmitrukowi pojawiło się wiele komentarzy. - Ktoś na górze organizuje niezłą gale i potrzebował najlepszego szkoleniowca. Sądzę, że to największa strata dla polskiego boksu od śmieci Stamma... - napisał jeden z internautów. - Wielki Człowiek, Wielki Polak. Spoczywaj w pokoju Trenerze - czytamy w innym komentarzu. - Odszedł Wielki Trener, Wielki Mistrz i Wielki Człowiek. Straszna wiadomość... Ciężko w to uwierzyć - dodają kolejni internauci.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany